Nie wykwintne rarytasy, tylko proste jedzenie, którego smak pozostanie im w ustach aż pożegnają się z życiem. Tak właśnie wyobrażają sobie swój ostatni posiłek amerykańcy więźniowie. Twórca tej banalnej, ale wymownej kolekcji inspirował się książką opisującą przeżycia skazańców przed egzekucją.
Zobacz VIDEO: Maluje portrety penisem
O jakich potrawach śnią po nocach kryminaliści? Ich wyobraźnia na tym polu nie ma granic, ale o dziwo wszystkie dania nie wykraczają zbytnio poza zdroworozsądkowe myślenie. Co bardziej łakomi więźniowie najchętniej zjedliby pieczonego kurczaka z frytkami z popularnej sieci fast foodów. Ci, którzy dbają o zdrowie, na tacy z wymarzoną potrawą widzieliby egzotyczne owoce, m.in. ananasy, winogrona, mango, kokosy.
Uzależnieni od kofeiny i papierosów oddadzą życie za łyczek kawy i paczkę "szlugów". Są też tacy, którzy w dniu egzekucji chcą skosztować tylko jednej oliwki, a inni z chęcią opróżniliby dwa pojemniczki lodów waniliowych. Najoryginalniejsi przestępcy chcieli dostać surowe jajka z bułeczką i krakersa, którego zapijali coca-colą.