To kolejny argument za tym, by jak najszybciej decydować się na kupno własnego mieszkania. Będziemy mogli uzyskać zwrot części podatku VAT za materiały budowlane i wykończeniowe kupione w 2013 r. Za materiały kupione od stycznia przyszłego roku będzie to znacznie trudniejsze.
Długa lista produktów
Ulgą podatkową objęte są materiały budowlane, które przed 1 maja 2004 roku były obłożone 7-proc. podatkiem VAT, a potem podatek ten wzrósł do poziomu 22 proc. Szczegółową listę tych materiałów można znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej: www.transport.gov.pl. Są na niej m.in. tapety, wanny, kabiny prysznicowe, grzejniki, okna, drzwi, cement, gips czy płyty podłogowe.
Prawo do zwrotu podatku VAT na materiały budowlane przysługuje właścicielom nieruchomości, którzy ponieśli wydatki na remont, modernizację domu lub mieszkania. Na wszystkie zakupione materiały trzeba mieć fakturę VAT.
Z wnioskiem do skarbówki
Wniosek o zwrot podatku składamy w urzędzie skarbowym na wypełnionym druku VZM-1. Dołączamy wykaz faktur oraz ich kopie, podajemy wysokość poniesionych kosztów oraz obliczoną kwotę zwrotu. Załączamy również kopię aktu własności lokalu lub jego wynajmu.
Osoby, które ubiegają się o zwrot podatku VAT za materiały przeznaczone do wykończenia lub remontu mieszkania, mogą odzyskać ponad 15 tys. zł. Co więcej, o zwrot nadpłaconej kwoty podatku można ubiegać się co roku w ciągu 5 lat od złożenia pierwszego wniosku. Oznacza to, że podatnik, który w 2013 roku po raz pierwszy skorzysta z tego przywileju, będzie mógł aż do 2018 roku starać się o odzyskanie tej kwoty. Mimo zmiany przepisów zachowa swoje prawa.
Bardzo duże ograniczenia
Rząd chce częściowo zachować zwrot podatku VAT za materiały budowlane po 2013 roku. Jednak skorzystać z takiej możliwości będą mogli nieliczni i w mocno ograniczonym stopniu. Uzyskanie zwrotu podatku będzie np. dotyczyć jedynie osób, które nie ukończyły jeszcze 36. roku życia i nie posiadają innych nieruchomości. Ograniczeń jest więcej, ale nie wiadomo, jaki ostatecznie kształt przybierze ustawa, ponieważ projektem zajmuje się obecnie Sejm.