Podstawową zaletą takich wczasów jest to, że spotkamy na nich wiele innych osób zmagających się z podobnymi problemami. Możemy więc wspierać się nawzajem, wzajemnie motywować do wyrzeczeń i wymieniać doświadczeniami.
Na wczasach zajmą się nami profesjonaliści. Dietetyczka opracuje nam odpowiednie menu, a jak to na wczasach, dania zostaną nam podane przed nos. Nie gotujemy, nie robimy zakupów, nie przygotowujemy posiłków, a więc mamy mniej okazji do podjadania i mniej pokus. Łatwiej więc jeść niskokalorycznie, wyrzec się słodyczy i nie dosalać potraw. W dodatku nie nudzimy się, więc jemy mniej - zajęcia są tak zorganizowane, by uczestnicy nie mieli ani jednej wolnej chwili, którą mogliby przeznaczyć na myślenie o swoim głodzie.
Trener bądź trenerka zaprosi nas na ćwiczenia. Łatwiej i raźniej ruszać się w grupie. Łatwiej też zmobilizować się do codziennego, regularnego wysiłku. Zwłaszcza że zajęcia sportowe nie muszą się ograniczać tylko do nudnej gimnastyki na sali.
Wczasy odchudzające to nie tylko głodówka i ćwiczenia, to też dbanie o piękny wygląd. Zabiegi pielęgnacyjne, sauna, masaże to dodatkowy atut wczasów odchudzających.