Pies ma około roku i pojawił się nie wiadomo skąd kilka tygodni temu. Na celownik wzięli go natychmiast osiedlowi chuligani.
Zobacz: Pies nauczył dziecko... raczkować! Ależ to słodkie! [WIDEO]
- Kiedy próbowali Reksa złapać, ukryłam go. Ale nie mogę zatrzymać psa, bo mam w domu dwa koty, które nie życzą sobie takiego gościa - tłumaczy kobieta.
- Ktoś, kto go weźmie, zyska przyjaciela na długie lata - mówi pani Anna. Na chętnych do adopcji czeka pod numerem telefonu: 668 13 527.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail