Pomimo zapowiadanej przez rząd walki z biurokracją, w trakcie 8-godzinnej służby przeciętny brytyjski funkcjonariusz może poświęcić na patrolowanie ulic zaledwie 1 godzinę i 39 minut, zaś pozostałe godziny spędza przy wypełnianiu urzędowych dokumentów. Oznacza to, że rzeczywista służba zabiera mu zaledwie 13,8 procent czasu pracy.
Ciekawe, jak szefowie brytyjskiej policji mają zamiar sobie poradzić z tym problemem. Tak jak w Polsce, również na Wyspach brakuje chętnych do wykonywania pracy policjanta.