21-latek z Australii na wakacje pojechał na Bali. Kiedy wrócił do rodzinnego miasta, zauważył na swoim ciele czerwony ślad. Czerwona linia ciągnęła się od pępka po lewy sutek. Chłopak poszedł z tym do lekarza, jednak ten powiedział mu, że to tylko uczulenie na jakiegoś insekta, który pewnie go ugryzł. Chłopak wrócił do domu, ale gdy zauważył, że "uczulenie" pokrywa się pęcherzami i zaczyna go piec, Dylan pojechał na pogotowie.
Okazało się, że ślad na jego ciele, który zaczął piec, to tunel wydrążony przez pająka! Jak później powiedział mu lekarz, pająk dostał się do środka przez niezagojoną bliznę po wycięciu wyrostka robaczkowego. Kiedy pająka usunięto z ciała Dylana, stworzonko już nie żyło. Było naprawdę malutkie - było wielkości główki od zapałki.
Dylan był przerażony, ale tylko na początku. Teraz znajomi okrzyknęli go Spider-Manem. Sam Dylan planuje pokryć powstałą bliznę tatuażem z wizerunkiem tego superbohatera.
Zobacz też: Wardęga pójdzie siedzieć za PSA-PAJĄKA?! Grożą mu 3 lata więzienia za straszenie ludzi! [WIDEO]
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail