- Do okulisty zwykle idziemy dopiero, gdy czujemy, że coś złego zaczyna dziać się z naszymi oczami. A jak nie boli, widzenie się nie pogarsza, jesteśmy spokojni. Tymczasem jaskra już może się rozwijać. Jak tu więc być czujnym?!
- Istotnie, o jaskrze wcale nie musi świadczyć niewyraźne widzenie czy ból oka, nie jest też konieczne stwierdzenie podwyższonego ciśnienia w gałce ocznej. Ponad połowa migrenowców ma jaskrę, która przebiega bez podwyższonego ciśnienia śródgałkowego. Podobnie niskociśnieniowcy, szczególnie z niskim ciśnieniem rozkurczowym, mogą mieć jaskrę nie na skutek podwyższonego ponad normę ciśnienia w gałce, ale z powodu niedokrwienia nerwu wzrokowego. I dlatego należy regularnie, raz do roku, wybrać się do okulisty, który zbada oczy.
- Jakie badania są niezbędne, aby wykluczyć bądź potwierdzić jaskrę?
- To badanie ciśnienia wewnątrzgałkowego, badanie pola widzenia i dna oka. Ciśnienie bada się za pomocą tonometru, z których jednym z najlepszych jest aparat aplanacyjny Goldmanna. Okulista bierze przy tym pod uwagę porę dnia, rytm serca, ciśnienie krwi i ewentualnie leki zażywane przez pacjenta, bo to wszystko ma wpływ na ciśnienie wewnątrzgałkowe. Badanie pola widzenia umożliwi wykrycie wczesnych ubytków w tym polu. Za pomocą oftalmoskopu lekarz ogląda tarczę nerwu wzrokowego. W zaawansowanym stadium choroby tarcza staje się blada. Do nowoczesnych metod należy oftalmoskopia laserowa nerwu wzrokowego i skaningowa polaryzacja laserowa, które pozwalają wykryć jaskrę w jej wczesnym okresie.
- Na czym polega leczenie jaskry?
- Zwykle zaczyna się od środków farmakologicznych, czyli kropli do oczu. To leczenie zachowawcze. Stosuje się także beta-blokery, inhibitory anhydrazy węglanowej, preparaty działające na receptory adrenergiczne oraz prostaglandyny. Te ostatnie mają ciekawe działanie uboczne - pod ich wpływem ciemnieje tęczówka, a rzęsy wydłużają się i też ciemnieją. Trzeba tylko pamiętać, że jest to leczenie już na całe życie. Jeśli nie, można zastosować terapię laserową lub zabieg chirurgiczny, który ma na celu udrożnienie drogi odpływu z oka. Zabiegi te wykonuje się w znieczuleniu miejscowym.
- Jakie z tych metod można uznać za najskuteczniejsze?
- To sprawa indywidualna. Leki farmakologiczne nie zawsze podziałają, laser jest niezbyt trwałym zabiegiem, chirurgia jest skuteczna, ale czasami mogą wystąpić powikłania. Oczywiście to również zależy od ośrodka i fachowości specjalistów. Jeśli chodzi o farmakologię, to coraz powszechniej stosuje się łączenie kilku leków w jednym, co okazuje się o wiele skuteczniejsze niż oddzielne stosowanie kilku preparatów.
- Czym grozi późne rozpoznanie lub nieprawidłowe leczenie jaskry, czy zawsze ślepotą?
- To nie będzie gwałtowna, ale powolna utrata wzroku. Trzeba też wiedzieć, że leczenie jaskry nie cofnie już istniejących zmian, ale zapobiegnie ich rozwojowi. Dlatego też tak ważne jest wykrycie ich na wczesnym etapie. I temu właśnie mają służyć m.in. takie akcje, jakie są podejmowane z okazji Światowego Tygodnia Jaskry.
Rozmowa z prof.
Martą Misiuk-Hojło, kier. Katedry i Kliniki
Okulistyki AM we Wrocławiu
Sprawdź, co sprzyja jaskrze
*czynniki dziedziczne. Np. jeśli choruje matka, istnieje 60 proc. prawdopodobieństwa, że dolegliwość dotknie jej dzieci. Te osoby powinny się badać co najmniej raz w roku,
*niskie ciśnienie krwi (szczególnie ta druga wartość, ciśnienie rozkurczowe),
*cukrzyca,
*miażdżyca,
*wysoki poziom cholesterolu,
*krótkowzroczność (od minus 4 dioptrii),
*długotrwały stres, sprzyjający skokom ciśnienia tętniczego krwi,
*długotrwałe stosowanie sterydów (ogólne i miejscowe),
*palenie papierosów,
*wcześniejsze uszkodzenia oczu,
*przodkowie pochodzenia azjatyckiego, co ma związek z typową dla tych ras budową oka,
*w przypadku kobiet prawdopodobnie też nadużywanie kosmetyków kolorowych i tabletek antykoncepcyjnych,
*wiek chorego - ryzyko wzrasta po 45., a nawet 35. roku życia.