Zanim odpowiemy na pytanie, jak usmażyć karpia, zwróćmy uwagę na samą rybę. To, jaką wybierzemy, ma ogromne znaczenie dla smaku. Karp to słodkowodna ryba — tłusta, ale zdrowa. Pozytywnie wpływa na pracę serca, a dzięki dużej zawartości potasu i fosforu poprawia pamięć i koncentrację. Dlatego warto jeść go nie tylko w święta. Zawartość białka i aminokwasów w mięsie karpi jest porównywalne do ryb morskich. Warto jednak pamiętać, że wartości odżywcze karpia, a także jego smak zależą od tego, czym był karmiony oraz w jaki sposób hodowany. Eksperci zaznaczają, że kiepskiej jakości pasza sprawi, że ryba będzie miała więcej tłuszczu niż białka. Optymalny chów trwa trzy lata. Dlatego przy wyborze ryby na wigilijny stół warto zapytać o jej pochodzenie i wiek. Nie kupujmy też żywych karpi w sklepie. Zwróćmy także uwagę na skrzela — u świeżej ryby mają kolor czerwony. Ta, która pływała w słabo natlenionym basenie, w brudnej wodzie z mnóstwem innych – szaroróżowy. Stres i brak tlenu, także wpływają na smak.
Panieruj dwa razy i nie zapomnij o tym składniku. Oto jak smażyć karpia, by był soczysty w środku i chrupiący na zewnątrz
Gotową, sprawioną już rybę można zanurzyć na kilka godzin (najlepiej na całą noc) w mleku. Po tym czasie wyjmujemy ją z mlecznej zalewy, płuczemy w zimnej wodzie i przyrządzamy według ulubionych przepisów. Kolejnym sposobem na pozbycie się nieprzyjemnego posmaku mułu z karpia jest obłożenie go plastrami cebuli i cytryny. Podobnie, jak w przypadku mlecznej zalewy, rybę trzeba odłożyć na kilka godzin do lodówki, a później przyrządzić wedle upodobań. Żeby smażony karp był chrupiący na zewnątrz i soczysty w środku, a w dodatku rozpływał się w ustach – panierujemy dwa razy. Po porcjowaną, doprawioną solą i pieprzem rybę, najpierw posypujemy zwykłą mąką pszenną, następnie zanurzamy w roztrzepanym jajku i obtaczamy mąką krupczatką. Tak przygotowanego karpia smażymy na maśle klarowanym razem z plasterkami cebul z obu stron na złoto. Tylko tak, by złapał kolor, następnie przekładamy na blaszkę do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 70 stopni Celsjusza. W ten sposób ryba nie będzie przesuszona, ale utrzyma ciepło do wigilijnej kolacji.