Właśnie w tym czasie nasi pupile zmieniają letnią okrywę włosową na grubsze futerko, które chroni przed chłodami. By im to ułatwić powinniśmy regularne wyczesywać martwe włosy. W przypadku kotów i psów krótkowłosych do czesania wystarczy tzw. szczotka pudlówka lub gęsty metalowy grzebień, które skutecznie usuną martwy podszerstek. Dla tych o długiej sierści przeznaczone są szczotki z naturalnego włosia oraz grzebienie o rzadkich, najlepiej zakrzywionych zębach. Na rynku pojawiły się też specjalne szczotki tzw: furminatory, które likwidują nadmiar kłaczków. Rozczesywanie będzie łatwiejsze, jeśli przedtem spryskamy sierść pupila sprayem nawilżającym i rozplątującym. Kołtuny w pierwszej kolejności pojawiają się za uszami, w pachwinach, na łapkach. Jeśli je pozostawimy, sierść w tym miejscu się sfilcuje, co może doprowadzić do odparzeń skóry. Rasy długowłose wymagają więc codziennego czesania. .
Nie zapominajmy o kąpieli
Dotyczy to przede wszystkim psów i długowłosych kotów wychodzących na wędrówki poza domem. Często padające deszcze sprawiają, że po spacerze na świeżym powietrzu łapki, a czasem także brzuch zwierzaka są ubłocone. Po każdym pobycie na dworze trzeba dokładnie wytrzeć łapki psa lub kota wilgotną szmatką, zamoczoną w czystej, ciepłej wodzie, a jeśli jest on bardzo zabrudzony - zafundować mu kąpiel. Pamiętajmy, by do tego celu używać szamponów przeznaczonych specjalnie dla zwierząt (najlepiej takich dedykowanych konkretnemu rodzajowi sierści). „Ludzkie" kosmetyki mogą bowiem wywołać reakcję alergiczną (psy i koty mają inne ph skóry niż człowiek). Kąpiel jest wskazana również z tego względu, że jesienią i zimą włosy szybciej się brudzą z powodu natłuszczania się skóry i sierści dla ochrony przed niską temperaturą. Ułatwi ona również usuwanie martwych włosów, które wypadną podczas kąpieli i późniejszego rozczesywania wilgotnej okrywy włosowej.
Właściwa dieta
Kiedy temperatura na dworze spada nasi podopieczni potrzebują bardziej odżywczej diety. Zużywają wtedy więcej energii do ogrzania organizmu. Gdy pies lub kot dużo przebywa poza domem podawajmy mu bardziej kaloryczna karmę, która wytworzy pod skóra ochronna warstwę tłuszczyku. Do picia należy serwować czworonogowi ciepłą wodę lub przynajmniej letnią.. Warto też jesienią wzbogacić menu zwierzaka o suplementy wzmacniające sierść i skórę. Odpowiednie wskaże nam weterynarz.
Zabezpieczamy łapki
Zdarza się, że już jesienią pojawiają się przymrozki i opady śniegu. Często, by usunąć oblodzenia, chodniki są posypywane solą. Możemy ochronić opuszki pupila przed solą, zimnem i popękaniem smarując je wazeliną kosmetyczną lub specjalnymi preparatami, które są do nabycia w sklepach zoologicznych. Warto pomyśleć też o ubrankach i bucikach dla swoich podopiecznych. Jeśli zwierzak jest do nich przyzwyczajony, należy je wkładać już podczas pierwszych chłodów. Nie zapominajmy też o obcinaniu pazurków. Możemy to zrobić sami, jeśli mamy cążki przeznaczone dla zwierząt, tzw. gilotynkę albo poprosić o to weterynarza. Inaczej zbyt długie pazurki będą utrudniać pupilowi chodzenie i powodować ból. Najczęściej tego zabiegu potrzebują koty domowe (nawet co 10 dni), które rzadko korzystają z sizalowego drapaka. Psom zazwyczaj robimy pedikiur nieco rzadziej, gdyż podczas spacerów ścierają pazury na twardych nawierzchniach. Nie dotyczy to tzw. piątych pazurków przednich nóg, jak i pazurków tylnich kończyn w tzw. „wilczym palcu Jeśli nie będziemy ich często obcinać, mogą one wrosnąć w łapkę i ją zranić. Obcinając pazurki samodzielnie uważajmy, by nie skaleczyć unaczynionej i unerwionej części paznokcia (jest ona wyraźnie ciemniejsza). Lepiej skracać pazurki częściej niż ryzykować zranieniem pupila. U kotów trzeba lekko nacisnąć opuszki, by pazurki się wysunęły.
Czyścimy uszy
Oczyszczanie uszu zwierzęcia - to podstawowy krok do utrzymania ich w zdrowiu. Jest to istotnie szczególnie jesienią, kiedy pies podczas spacerowych igraszek może je łatwo zabrudzić. Najbardziej narażone są na to rasy z długimi, zwisającymi uszami, jednak regularne dbanie o higienę uszu dotyczy wszystkich czworonogów. Zaopatrzmy się u weterynarza lub w sklepie zoologicznym w specjalny preparat do czyszczenia uszu, następnie zaaplikujmy go do kanału słuchowego (ewentualnie namoczmy nim bawełniany gazik lub wacik). Palcem owiniętym watą lub gazikiem delikatnie usuwajmy wszystkie zanieczyszczenia. Należy zmieniać waciki tak długo, aż ten ostatnio użyty będzie czysty. Taki zabieg warto powtarzać dwa razy w tygodniu.