Pieprzyki pod lupą

2009-05-11 9:49

Teraz jest najlepsza pora, by pozbyć się znamion na skórze - tych, które ci przeszkadzają i tych, których nie możesz ukryć przed słońcem. To największy wróg wszelkich pieprzyków! Rozstań się z nimi bezboleśnie... i bez żalu.

Od dawna przeszkadzały mi dwa niewielkie znamiona na twarzy. Oba umiejscowiły się obok nosa, przez co często podrażniałam je chusteczka. Wreszcie postanowiłam się ich pozbyć. Dermatolog stwierdził, że oba znamiona są niegroźne – jeden okazał się włókniakiem, a drugi brodawką (a wyglądały podobnie) – nie było więc ryzyka, że przekształcą się w nowotwór. Dzięki temu, że były niewielkie, zostały usunięte za pomocą elektrokoagulacji podczas tej samej wizyty. Przed zabiegiem dostałam znieczulenie miejscowe w formie dwóch zastrzyków (po jednym na każde znamię), dzięki któremu zupełnie nie czułam bólu. Samo usuniecie zmian trwało kilka minut. Po powrocie do domu używałam zaleconej przez dermatologa zasypki ułatwiającej gojenie. Po paru dniach utworzyły się strupki, a po ok. 2 tygodniach po szpecących znamionach nie było już śladu. Nie było nawet potrzeby, by badać je histopatologicznie.

Sprawdzian od A do E

Pieprzyki (inaczej znamiona barwnikowe) to skupiska komórek barwnikowych, czyli melanocytów. Zazwyczaj mają one podłoże genetyczne, czasem pojawiają się pod wpływem wirusów. Od rodzaju pieprzyka zależy, jak bardzo podatny jest on na rozwój nowotworu. Duże ryzyko czerniaka – najbardziej złośliwego nowotworu skóry – występuje w przypadku zmian atypowych. Jak je rozpoznać? Pomocna jest tzw. metoda ABCDE. Znamiona ocenia się na podstawie: A – asymetrii (im mniej symetryczne znamię, tym większe ryzyko czerniaka), B – brzegów (zmiana atypowa ma brzegi nieregularne), C – koloru (nierównomierny rozkład barwnika w obrębie pieprzyka), D – wielkości (powyżej 5 mm średnicy) i E – ewolucji (czyli jakichkolwiek zmian wyglądu znamienia w ciągu ostatnich 3 miesięcy). Jeśli twoje znamiona spełniają któreś z wymienionych kryteriów, zgłoś się do dermatologa. Nie jest potrzebne skierowanie, by pójść do niego w ramach ubezpieczenia w NFZ. Jak najszybciej wybierz się do specjalisty, jeśli znamię zaczyna swędzieć, łuszczyć się, krwawić albo coś się z niego sączy.

W grupie ryzyka zachorowania na czerniaka znajdują się osoby, które mają w rodzinie kogoś, kto chorował na tę chorobę, a także często się opalające, niestosujące filtrów przeciwsłonecznych, o jasnej karnacji i te, u których w dzieciństwie doszło do poparzeń słonecznych. „Podejrzane” znamiona należy badać u lekarza raz w roku, a poza tym co kilka miesięcy oglądać je samemu. Jeśli nie ufasz swojej pamięci, zrób im zdjęcia, łatwiej będzie zaobserwować, czy pieprzyki nie uległy jakiejś zmianie.

Czytaj więcej na

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają