To się nazywa psi węch. Suczka rasy york Cindy (4 l.) to prawdziwa specjalistka w... wyszukiwaniu grzybów. - Bez niej nie ruszam na grzybobranie - mówi właściciel sympatycznego psiaka, Józef Granos (62 l.). Pan Józef to zapalony grzybiarz. Odkąd ma Cindy, znajdowanie prawdziwków, maślaków czy kurek idzie mu dużo łatwiej. Suczka do perfekcji opanowała odnajdywanie grzybków. - Zawsze idzie przodem i szuka - opowiada mężczyzna. - Gdy tylko coś znajdzie, radośnie macha ogonkiem, siada przy grzybku i szczeka, by mnie zawołać. Ja tylko muszę podejść, włożyć grzyba do koszyka.
Pies na grzyby
2008-08-02
4:00
Cindy pomaga podczas grzybobrania