POchP – choroba, która odbiera oddech

i

Autor: materiały prasowe PO/GTV/17/0486

POchP – choroba, która odbiera oddech

2017-09-08 2:00

Ta choroba dopiero od 50 lat funkcjonuje w medycznej nomenklaturze. Wcześniej mówiło się o rozedmie płuc i przewlekłym zapaleniu oskrzeli, dwóch schorzeniach, które teraz objęte są wspólną nazwą – POChP, czyli przewlekłą obturacyjną chorobą płuc.

To jedna z najczęściej występujących chorób układu oddechowego. Na świecie choruje na nią ok. 220 mln osób, w Polsce ponad 2 mln. Jest chorobą groźną, która może doprowadzić do śmierci – zajmuje 4. Miejsce wśród najczęstszych przyczyn zgonów. W naszym kraju średnio co godzinę umierają dwie osoby chore na POChP.

Główny winowajca – papierosy

Przewlekła obturacyjna choroba płuc to postępujące ograniczenie przepływu powietrza przez drogi oddechowe, oskrzela i płuca, które na skutek niekorzystnych zmian ulegają zwężeniu (stad nazwa: choroba obturacyjna, bo obturacja oznacza zwężenie oskrzeli). To ogranicza dopływ powietrza do pęcherzyków płucnych, bowiem oskrzela są zwężone, zwłaszcza te obwodowe. Efektem tych zmian jest duszność. Główną przyczyną POChP jest dym papierosowy, który odpowiada za ponad 90 proc. zachorowań. Do niedawna zapadali na tę chorobę o wiele częściej mężczyźni niż kobiety, teraz choruje (i umiera) więcej kobiet. Już w 2000 r. lekarze amerykańscy zaobserwowali, że umieralność kobiet na POChP w USA po raz pierwszy była większa niż u mężczyzn.

Podobnie jest w innych krajach. Najczęściej chorobę rozpoznaje się u osób, które paliły przez 15–20 lat. Chorują jednak i ci, którzy palili krócej, i ci, którzy nigdy nie palili, a są biernymi palaczami – to ok. 10 proc. wszystkich chorych na POChP. Chorują również osoby, których drogi oddechowe były narażone na wdychanie toksyn z zanieczyszczonego środowiska – gazów, pyłów. Dotyczy to zwłaszcza takich zawodów, jak malarze, lakiernicy, stolarze. Do rozwoju POChP mogą się przyczyniać ponadto częste, zwłaszcza niedoleczone, infekcje w dzieciństwie, zaburzenia rozwoju płuc w okresie płodowym.

Duszności i kaszel

Pierwszymi objawami POChP jest zazwyczaj kaszel z odkrztuszaniem plwociny, zwłaszcza w godzinach porannych, zadyszka, duszności, początkowo powysiłkowe, pojawiające się zresztą niekoniecznie po forsownym wysiłku, ale np. podczas wchodzenia po schodach, szybszego marszu, a wraz z postępem choroby również podczas wykonywania codziennych czynności (ubieranie się, zakładanie butów) i wreszcie w spoczynku. Dla palacza te początkowe objawy nie są jednak na tyle charakterystyczne, żeby udać się do lekarza. Tymczasem choroba się rozwija, duszności narastają, oddech staje się świszczący, ucisk w klatce piersiowej coraz silniejszy, przepływ powietrza przez drogi oddechowe jest coraz bardziej utrudniony, więc choremu coraz trudniej funkcjonować. I dopiero takie mocno już zaawansowane stadium skłania do wizyty u lekarza. Chory poddany zostaje spirometrii. To nieinwazyjne, trwające zaledwie kilkanaście minut badanie, które wykazuje, jaka jest pojemność płuc i ocenia stopień zwężenia (obturacji) dróg oddechowych.

Zapewnić choremu komfort życia

– Od paru lat widzimy wyraźny postęp w leczeniu POChP – mówi prof. dr hab. n. med. Tadeusz Płusa, specjalista chorób wewnętrznych, pulmonologii i alergologii. – Pojawiło się wiele nowych leków i pojawiają się kolejne. I co istotne, do większości z nich chorzy mają dostęp, bo są całkowicie lub częściowo, bo w 30 procentach, refundowane – wyjaśnia.

Najważniejsze w tej chorobie to zapewnić choremu taki komfort, żeby mógł dobrze funkcjonować. Nowe leki dają takie możliwości, jeśli chory ma łagodną lub umiarkowaną postać POChP. Z cięższymi postaciami jest gorzej, ale pojawiają się i terapie najnowszej generacji.

– Ważne jest też, aby pacjent z nami współpracował i respektował nasze zalecenia, dbał o profilaktykę – rzucił palenie, unikał toksycznego środowiska, szczepił się, zwłaszcza przeciwko chorobom, które niszczą układ oddechowy – grypie, pneumokokom – mówi prof. Tadeusz Płusa. Również istotna jest czynna rehabilitacja, która uruchamia mięśnie oddechowe, skutecznie zmniejsza duszność, poprawiając jakość życia chorego na POChP.

Cztery stadia choroby

I – lekkie
Przewlekły kaszel, odkrztuszanie plwociny, chory zwykle nie jest świadomy, że dolega mu coś poważnego.

II – umiarkowane
Duszność wysiłkowa, kaszel, odkrztuszanie plwociny, w tym stadium większość chorych już zgłasza się do lekarza.

III – ciężkie
Duszności się nasilają, wyraźnie zmniejsza się wydolność organizmu, występują nawracające zaostrzenia.

IV – bardzo ciężkie
Narasta niewydolność oddechowa, duszność spoczynkowa, zaostrzenia są coraz częstsze, rozwój tzw. serca płucnego.

POChP sprzyja innym chorobom

Im wcześniej POChP zostanie rozpoznane, a leczenie podjęte, tym większe szanse nie tylko na zahamowanie choroby, ale też powstrzymanie rozwoju innych schorzeń, którym POChP sprzyja. Chorzy z POChP często cierpią na m.in. nadciśnienie płucne, zaburzenia metaboliczne (cukrzycę typu 2), osteoporozę, anemię, depresję. Poza tym POChP powoduje osłabienie mięśni szkieletowych i wyniszczenie organizmu. Ponieważ układ oddechowy jest związany szczególnie z układem krążenia, jego niewydolność od razu powoduje niewydolność serca. Osoby z POChP często – aż 9 proc. chorych! – umierają na zawał.

Przy POChP należy być bardzo ostrożnym przy doborze terapii, bo niektóre leki mogą ze sobą wchodzić w interakcję. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że niektóre starsze leki wziewne mogą zwiększać ryzyko incydentów sercowo naczyniowych. Są one nadal często kupowane z powodu niskiej ceny. Lepiej stosować bardziej nowoczesne leki. Są one od niedawna dostępne dla części pacjentów w cenie ok. 3 zł.

 

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki