Zwykle pacjent z jaskrą zgłasza się do lekarza, gdy trudności z widzeniem już znacznie powodują dyskomfort w jego życiu. A to znaczy, że już doszło do poważnych uszkodzeń - mówi prof. Jerzy Szaflik, krajowy konsultant ds. okulistyki.
Objawami choroby mogą być mroczki w polu widzenia, ograniczenie jego pola (tzw. widzenie tunelowe). Zwykle dochodzi do stopniowego zmniejszania odpływu przezroczystego płynu, zwanego cieczą wodnistą. Znaczny wzrost ciśnienia w przedniej komorze oka (położonej między rogówką a tęczówką) powoduje ucisk na małe naczynia odżywiające nerw wzrokowy. To z kolei może doprowadzić do zaniku nerwu. Tego typu jaskra częściej występuje u mężczyzn.
Natomiast kobiety zwykle cierpią na jaskrę zastoinową, która może rozwijać się o wiele szybciej. Jej objawem może być silny ból oka i oczodołu, promieniujący do szczęki, czoła i skroni, łzawienie, światłowstręt, widzenie tęczowych kół wokół źródeł światła, także nudności i wymioty.
Przyczyny jaskry wciąż pozostają niewyjaśnione. Wiadomo, że duże znaczenie ma tu czynnik dziedziczny. Ryzyko wzrasta też przy dużej krótkowzroczności, niedokrwistości, cukrzycy, miażdżycy, podwyższonym poziomie cholesterolu lub trójglicerydów we krwi, niskim ciśnieniu. Sygnałem alarmowym mogą być częste migreny i stale zmarznięte stopy i dłonie.
Leczenie głównie polega na podawaniu kropli obniżających ciśnienie wewnątrzgałkowe i leków zwiększających przepływ krwi w naczyniach odżywiających nerw wzrokowy.
Coraz częściej pomocny jest laser. Dzięki laserom najnowszej generacji możliwe jest udrożnienie kąta przesączania, zwłaszcza w przypadku jaskry prostej, barwnikowej lub związanej z tzw. pseudoeksfoliacją. Także wówczas, gdy konieczne jest poszerzenie kąta przesączania, co ma miejsce w jaskrze z wąskim kątem.
Zabiegi laserowe nie dają żadnych powikłań, nie powodują stanów zapalnych ani krwawień.