Najczęstszą operacją, o jaką proszą Polki, jest przeszczep własnego, świeżego tłuszczu. Pobiera się go z ud lub brzucha, potem od razu wstrzykuje w zmarszczki na twarzy. Po roku tłuszcz się wchłania i trzeba zaczynać od początku. Klientów nie brakuje. Na 500 tegorocznych pacjentów dr. Sankowskiego zdecydowało się na to kilkadziesiąt pań i kilku panów.
Na drugim miejscu jest korekta biustu. W 2011 roku z kliniki chirurga wyszły 72 panie z nowymi piersiami. - Kiedyś kobiety prawie zawsze chciały jak największych implantów, wręcz gigantycznych - mówi dr Sankowski. - Teraz jest inaczej. Od niemal wszystkich pacjentek słyszę: "Tylko proszę nie robić mi takich piersi, jakie ma Pamela Anderson!".
Polki chcą wyglądać naturalnie i najczęściej zmieniam im miseczkę A na C - dodaje.
Zdarzają się też panie, które chcą biust zmniejszyć - w tym roku było ich w klinice 20. - Pamiętam pacjentkę, której gigantyczny biust tak przeszkadzał, że nie mogła siedzieć na krześle - opowiada chirurg. - Usunąłem jej z piersi 5 kg tkanki - wspomina.
A do kogo chcą być podobni Polacy? Panie przynoszą zdjęcia Jennifer Lopez (42 l.), panowie chcą upodabniać się do Jeana-Claude'a Van Damme'a (51 l. )
A panowie jak Van Damme!
Kiedy mężczyźni chcą zmienić coś w sobie, często proszą chirurga, by uczynił ich podobnym do Jeana-Claude'a Van Damme'a (51 l.)