Programowanie

i

Autor: Materiały prasowe Programowanie

„Programowanie = Nasz Drugi Język”

Polska 1 z 10 najbogatszych krajów na świecie do 2050 r.?

To możliwe, jeśli zainwestujemy w nasze największe bogactwo naturalne: najlepszych na świecie programistów. Taka szansa trafia się raz na 120 lat! 1 września 2023 r. – ruszyła rewolucyjna inicjatywa „Programowanie = Nasz Drugi Język”, nauka programowania dla uczniów szkół podstawowych.

Unikalna współpraca kilku sektorów – biznesu, administracji rządowej, samorządów, uczelni i instytutu badawczego oraz szkół, przynosi projekt, który jest odpowiedzią na historyczną szansę Polski – taką, jaka trafia się raz na 120 lat. Celem inicjatywy jest zwiększenie poziomu nauczania programowania w szkołach podstawowych – tak, by wykorzystać olbrzymi potencjał Polaków i uczynić programowanie umiejętnością równie powszechną, jak czytanie i pisanie. Stąd też nazwa: „Programowanie = Nasz Drugi Język”. Polacy od dawna są najlepszymi programistami na świecie – współtworzą najbardziej innowacyjne spółki, konsekwentnie prowadzą w wynikach najważniejszej międzynarodowej Olimpiady Informatycznej ACM ICPC. To bogactwo naturalne, które – mądrze wspierane i wyskalowane na poziom wszystkich uczniów oraz kolejnego pokolenia – może pozwolić Polsce wyprzedzić inne kraje w dobie rewolucji AI i awansować nawet do 10 najbogatszych krajów na świecie. Pomysłodawcą tej społecznej inicjatywy jest Miron Mironiuk, założyciel i CEO Cosmose AI, polskiej firmy działającej na największych rynkach Azji, wycenianej na 2mld PLN. W Radzie Merytorycznej programu zasiada m.in. prof. Krzysztof Diks z UW, orędownik nowej podstawy programowej z informatyk, od lat związany z Olimpiadą Informatyczną i wychowawca mistrzów świata w programowaniu. Pilotaż programu, który bazuje na szkoleniu nauczycieli informatyki, obejmie trzy gminy: Chełm, Syców oraz Zduńską Wolę. Projektowi patronuje Ministerstwo Cyfryzacji, a NASK jest fundatorem stypendiów dla nauczycieli informatyki. W kolejnych latach program planuje zwiększenie zasięgu do poziomu ogólnopolskiego – w ciągu czterech lat, wszyscy uczniowie polskich szkół podstawowych poznają podstawy programowania, co da Polsce szansę na skok cywilizacyjny.

Kontekst: taka szansa – raz na 120 lat. Polacy to najlepsi programiści na świecie.

Rewolucja AI to szansa porównywalna do drugiej rewolucji przemysłowej sprzed 120 lat – to wtedy, dzięki elektryczności, falom radiowym i silnikowi spalinowemu, Stany Zjednoczone wyprzedziły Wielką Brytanię jako najbogatszy kraj świata, a na szczycie pozostają do dzisiaj. Światowy boom technologiczny to nowe rozdanie w grze narodów. Tak się składa, że Polska przystępuje do tego rozdania z najlepszymi możliwymi kartami. Czy mamy tego świadomość? O sile państw w wyścigu wiedzy i gospodarki w najbliższych latach decydować będą nie tradycyjne surowce naturalne, przysłowiowa ropa naftowa czy złoto, ale potencjał intelektualny, a przede wszystkim – gotowość do wyścigu na polu technologii. Polska ten potencjał ma. Polacy należą do najlepszych programistów w świecie – odnoszą spektakularne sukcesy w międzynarodowych zawodach programistycznych, w tym tych najważniejszych jakimi są Międzynarodowa Olimpiada Informatyczna oraz Akademickie Mistrzostwa Świata w Programowaniu Zespołowym. W trzydziestu czterech edycjach Międzynarodowej Olimpiady Informatycznej młodzi Polacy zdobyli 123 medale ustępując tylko Chinom i wyprzedzając Rosję i Stany Zjednoczone! Polskie talenty informatyczne to najważniejszy zasób naturalny XXI wieku, ważniejszy niż diamenty czy ropa naftowa. To dlatego dla Polski rewolucja AI jest to szansa raz na 120 lat, żeby wyprzedzić Niemcy i 40 innych krajów i stać się 1 z 10 najbogatszych krajów świata. To kwestia fundamentalna dla państwa, żeby mieć dobry plan i działać ponad wszystkimi podziałami, by tę szansę wykorzystać.

Idea: Programowanie = Nasz Drugi Język

– Musimy myśleć o programowaniu nie jako o zawodzie, ale jako o fundamentalnej umiejętności. 200 lat temu tylko 10% dorosłych potrafiło czytać i pisać. I teraz proszę sobie wyobrazić, że byłby jeden kraj, który szkoli całe społeczeństwo w błyskawicznym tempie. Na całym świecie tylko 10% dorosłych potrafi czytać i pisać, a w tym jednym kraju aż połowa. Nietrudno przewidzieć wpływ na jego rozwój. Nagle ludzie mogą się szybciej komunikować, łatwiej uczyć i efektywniej pracować. Tak samo będzie z programowaniem i Polska ma największą szansę, żeby być tym pierwszym krajem, który prześcignie inne. Wymaga to jednak mocnej korekty kursu i strategicznego podejścia do tematu” – mówi Miron Mironiuk, pomysłodawca programu. Na dziś, jesteśmy systemowo świetni w wyłapywaniu najbardziej uzdolnionych uczniów, a następnie przygotowaniu ich do olimpiad. To bardzo cenne, ale elitarne. Żeby Polska realnie z tego skorzystała, musimy wyskalować te najlepsze praktyki nauczania do wszystkich uczniów, nie tylko olimpijczyków. Nie każdy będzie programistą, ale każdy absolwent polskiej szkoły, i dziewczyny, i chłopcy, powinien znać podstawy programowania, bo to podstawowa umiejętność XXI wieku, tak jak czytanie, pisanie czy liczenie. Programowanie to nie „zwykłe klepanie kodu”. To sztuka logicznego myślenia i rozwiązywania problemów. Programowanie powinno stać się naszym drugim językiem narodowym. Powszechna umiejętność programowania pozwoli zmienić naszą gospodarkę, wykonać skok cywilizacyjny i stać się jednym z dziesięciu najbogatszych krajów na świecie – dodaje.

Miron Mironiuk, inicjator projektu, wychował się we Wrocławiu. Jako chłopak pochodzący ze zwyczajnej polskiej rodziny (tato był hydraulikiem a mama zajmowała się̨ domem), podkreśla, że bardzo wiele zawdzięcza polskim szkołom publicznym. Miron, założyciel i CEO Cosmose AI (sztuczna inteligencja w handlu) wycenianego na 2 mld zł, zbudował swój sukces w Polsce, zatrudniając medalistów międzynarodowych zawodów programistycznych ACM ICPC. Dziś jego firma działa na największych rynkach Azji, a do jej klientów zaliczają się LVMH, L’Oréal, Richemont czy Estee Lauder. Miron zainicjował ten projekt społeczny, żeby nowe pokolenia dorastające w Polsce, miały co najmniej taką samą szansę jak on – w systemie edukacji, którzy ludzie ze świata technologii mogą pomóc „zupdate’ować” tak, żeby nie tylko doganiał, ale wyprzedzał światowy standard.

Wyzwanie systemowe: garstka nauczycieli informatyki ma kompetencje do uczenia programowania.

Dobra wiadomość jest taka, że nauka programowania znajduje się w podstawie programowej już od 2017 r. Gorsza? Do dziś nie jest ona powszechnie realizowana – jest to związane z brakiem odpowiednich środków finansowych na podnoszenie kompetencji nauczycieli, ich wynagradzania oraz wypracowanych powszechnych i łatwych do wdrożenia rozwiązań. Jedynie co dziesiąty nauczyciel informatyki posiada kompetencje do nauki programowania. To właśnie punkt interwencji systemowej, na który postawili twórcy programu „Programowanie = Nasz Drugi Język”. To edukacja nauczycieli i danie im niezbędnego wsparcia są kluczem do sukcesu.

W ramach programu „Programowanie = Nasz Drugi Język” zostanie przeprowadzony pilotaż powszechnego nauczania programowania podczas regularnych lekcji informatyki w szkołach podstawowych w klasach 4-6, w wybranych trzech gminach. Program nauczania będzie realizowany przez nauczycieli na co dzień pracujących w szkołach biorących udział w projekcie. Nauczyciele zostaną wcześniej przeszkoleni, a następnie objęci opieką merytoryczną, metodyczną, organizacyjną i techniczną przez cały okres trwania projektu. W szkołach będzie realizowany autorski program nauczania przygotowany przez wytrawnych dydaktyków pod kierunkiem pani Ewy Gąsienicy-Samek z Placówki Edukacji Informatyczno-Matematycznej InstaKod. Nauczyciele i uczniowie otrzymają bezpłatnie dedykowane materiały dydaktyczne wsparte nowoczesnymi narzędziami informatycznymi umożliwiającymi pracę w chmurze. Realizowany program jest w pełni zgodny z podstawą programową informatyki. Wśród merytorycznych konsultantów znaleźli się także Andrzej Gąsienica-Samek, pierwszy Polak, który zdobył 1. miejsce na międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej, a także CTO Cosmose, Szymon Acedański, również medalista tej olimpiady.

Mechanizm działania programu

– Nauczyciele chcą dobrze wykonywać swoją pracę, chcą mieć umiejętności, żeby realizować program - trzeba im tylko dać do tego narzędzia i pokazać jak z nich korzystać. Postawiliśmy na sprawdzony program, mocną kadrę szkoleniową i stypendia – mówią organizatorzy projektu. Docelowo dostęp do najlepszych programów nauczania programowania zaoferowany ma być wszystkim uczniom szkół podstawowych. Zgodnie z najlepszą praktyką, pierwszym etapem jest jednak program pilotażowy, mający na celu identyfikację ewentualnych błędów, ale też najlepiej sprawdzających się elementów założeń. Zostanie on przeprowadzony w trzech gminach o zróżnicowanej wielkości i zapleczu: w Chełmie, Sycowie oraz Zduńskiej Woli. Po pierwszym roku program wyskaluje się do 100 gmin, a w ciągu 4 lat do wszystkich 2477. W pilotażu weźmie udział 3600 uczniów, a docelowo do wszystkich uczniów szkół podstawowych. Podstawowym celem projektu jest, by w ciągu najbliższych lat wszyscy absolwenci polskich szkół podstawowych znali podstawy programowania – dodają.

Każdy nauczyciel biorący udział w programie dostanie miesięczne stypendium przez cały rok szkolny. Fundatorem stypendiów jest Państwowy Instytut Badawczy NASK.

– Najważniejszy w nauczaniu jest nauczyciel. Dlatego podstawą programu pilotażowego jest takie przygotowanie nauczycieli, żeby z pewną pomocą merytoryczną i techniczną byli w stanie samodzielnie prowadzić lekcję. Programowanie jest trudną sztuką. Polega ono na zrozumieniu rozwiązywanego problemu, zaproponowaniu rozwiązania na maszynę liczącą, precyzyjnym zakodowaniu rozwiązania w języku zrozumiałym dla maszyny, uruchomieniu kodu (programu na maszynie), sprawdzeniu czy otrzymane wyniki są poprawne i ewentualnym dokonaniu poprawek w rozwiązaniu w przypadku błędnych wyników. Tylko odpowiednio dobrane zadania oraz środowisko programistyczne, przystępne i łatwe do opanowania przez ucznia, nauczyciela i rodzica gwarantują postęp w nauce trudnej sztuki programowania dla każdego. Te cechy ma program realizowany w pilotażu. Program przygotowany jest przez wytrawnych dydaktyków informatyki, sprawdzony w praktyce i realizowany pod merytoryczną opieką doświadczonych nauczycieli, monitorujących przebieg realizacji projektu w sposób ciągły. Wierzę, że pilotaż pokaże, że powszechna, prawdziwa nauka programowania jest możliwa. – mówi prof. Krzysztof Diks, członek rady merytorycznej pilotażowego programu „Programowanie = Nasz Drugi Język”.

Już od początku września w trzech gminach w Polsce: Zduńskiej Woli, Sycowie oraz Chełmie, zainaugurowane zostaną pilotażowe stacjonarne cykle szkoleń dla nauczycieli informatyki w klasach 4-6.

– Program pilotażowy, przez który przejdą nauczyciele ze swoimi klasami przygotowany jest tak, by każdy uczeń mógł się rozwijać i budować umiejętności programistyczne w możliwym dla siebie tempie, na możliwie najwyższym dla siebie poziomie. To właśnie współczesne technologie, dostęp do środowiska programistycznego w chmurze, praca na indywidualnych kontach ucznia, jednoznacznie zdefiniowany „sukces”, czyli poprawność napisanego kodu testowana automatycznie pozwala na indywidualizowanie tempa nauczania. Ale nie tylko. Nauka programowania oparta o jednoznacznie zdefiniowaną poprawność rozwiązania zadania daje uczniowi możliwość otrzymania bez ograniczeń informacji zwrotnej o jego wynikach jego pracy, bez podania rozwiązania. Dzięki temu uczeń może samodzielnie przeanalizować swoje błędy, znaleźć je i poprawić. To w konsekwencji buduje ogólną samodzielność przydatną w nauce również innych przedmiotów i w codziennym życiu. – tłumaczy Ewa Gąsienica-Samek, autorka programu InstaKod.

Biegacze opanowali Warszawę. Półmaraton Praski przebiegł ulicami stolicy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki