Chimeryczna wiosenna pogoda dotąd nas nie rozpieszczała, ale za kilka dni ma się zrobić naprawdę ciepło, a wtedy stanie się coś, co stać się po prostu musi - wyposzczone przez zimę ryby, wśród nich dorodne jazie, klenie i płocie, poczują głód i ruszą na łowy. Tej chwili nie przepuści żaden rasowy wędkarz, gotowy zdradzić dla ryb nawet finał Ligi Mistrzów. A to dowód, że nie tylko w piłce jest powietrze, bez którego nie umiemy żyć. W wędkarstwie jest go dużo więcej!
Jak się do tego zabrać? Przede wszystkim zadbajmy o przestrzeganie prawa. Nie trzeba się zrzeszać w PZW, żeby połowić, jednak pozwolenie wykupić trzeba. Na stronie wędkarskiego związku przeczytamy - komu, ile i za co. Z reguły wystarczy udokumentowany przelew na konto. Teraz już można pomyśleć o sprzęcie. Sklepy wędkarskie pełne są najwymyślniejszych akcesoriów, których ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy. Ale wśród nich równie dużo jest znakomitych wędek i kołowrotków za stówkę oraz dobrych, a niedrogich żyłek, haczyków, spławików, ciężarków, przynęt i zanęt. Wybrać pomoże wyjątkowa (bo to sami pasjonaci!) obsługa sklepu. Podpowie, który kombinezon ochroni przed deszczem, doradzi antypoślizgowe buty, zaprezentuje zalety fotelika z wędkarskim... parasolem. Inne ważne akcesoria to latarka, wielofunkcyjny nóż, podbierak, siatka na ryby i płyn przeciw komarom i kleszczom. Specjalnie dla Czytelników przygotowaliśmy kilka propozycji, z których może skorzystać każdy początkujący wędkarz.
MOS
W tym starym chińskim przysłowiu nie ma krzty przesady. Wszak wędkarstwo to wyjątkowa i coraz bardziej modna forma aktywnego relaksu, dla której dadzą się żywcem pokroić miliony ludzi na świecie! Oto nasz poradnik - pierwszy krok na drodze do szczęścia.
Chimeryczna wiosenna pogoda dotąd nas nie rozpieszczała, ale za kilka dni ma się zrobić naprawdę ciepło, a wtedy stanie się coś, co stać się po prostu musi - wyposzczone przez zimę ryby, wśród nich dorodne jazie, klenie i płocie, poczują głód i ruszą na łowy. Tej chwili nie przepuści żaden rasowy wędkarz, gotowy zdradzić dla ryb nawet finał Ligi Mistrzów. A to dowód, że nie tylko w piłce jest powietrze, bez którego nie umiemy żyć. W wędkarstwie jest go dużo więcej!
Jak się do tego zabrać? Przede wszystkim zadbajmy o przestrzeganie prawa. Nie trzeba się zrzeszać w PZW, żeby połowić, jednak pozwolenie wykupić trzeba. Na stronie wędkarskiego związku przeczytamy - komu, ile i za co. Z reguły wystarczy udokumentowany przelew na konto. Teraz już można pomyśleć o sprzęcie. Sklepy wędkarskie pełne są najwymyślniejszych akcesoriów, których ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy. Ale wśród nich równie dużo jest znakomitych wędek i kołowrotków za stówkę oraz dobrych, a niedrogich żyłek, haczyków, spławików, ciężarków, przynęt i zanęt. Wybrać pomoże wyjątkowa (bo to sami pasjonaci!) obsługa sklepu. Podpowie, który kombinezon ochroni przed deszczem, doradzi antypoślizgowe buty, zaprezentuje zalety fotelika z wędkarskim... parasolem. Inne ważne akcesoria to latarka, wielofunkcyjny nóż, podbierak, siatka na ryby i płyn przeciw komarom i kleszczom. Specjalnie dla Czytelników przygotowaliśmy kilka propozycji, z których może skorzystać każdy początkujący wędkarz.
Zobacz: Ryby z Polski dla papieża Franciszka
Polecamy: LUBIĄŻ: Złowiłem potwora z jeziora!