Wrotycz pospolity przez Słowian uważany był za atrybut Bogini śmierci i zimy, czyli Marzanny. W magii ludowej stosowano go do przywracania tego, co dobre. Do dziś wrotycz pospolity jest wykorzystywany w medycynie naturalnej. Można z niego przygotować m.in. preparat odstraszający komary i kleszcze. Świetnie sprawdzi się także w ogrodzie i ochroni rośliny przed szkodnikami.
Posadź w ogrodzie i rób bukiety. Ta roślina odstrasza komary i klesze. Nie lubią jej także mszyce i mrówki
Wrotycz należy do niezwykle wytrzymałych i mrozoodpornych roślin. Rośnie na łąkach, przy drogach, nieużytkach i na skrajach lasów. Kwitnie od lipca do września. Kwiaty są drobne i żółte, układające się w baldachy. Warto posadzić go w swoim ogrodzie. Słowianie wierzyli, że to roślina, która sprawia, że coś wraca, dlatego stosowali ją, by przywrócić krowom mleko zabrane przez czarownice. Według ludowych wierzeń napar z wrotyczu oraz okadzanie tą rośliną miał zwrócić kobiecie dziewictwo. Zabezpieczał także dzieci przed nocnicami i zmorami, które miały nawiedzać je we śnie. Przypisywano mu również właściwości ochronne, mógł „zawrócić" burzę i gwałtowne ulewy. Nazwa łacińska tanacteum oraz grecka athantos dały wrotyczy dodatkowe znaczenie – rośliny nieśmiertelnej. Ze względu na swój intensywny zapach był często wykorzystywany w rytuałach pogrzebowych. Ziele włożone do trumny miało zabezpieczyć ciało zmarłego przed robakami. Roślina jest bogata w olejki eteryczne, których nie znoszą kleszcze, mole, mrówki, mszyce i wiele innych szkodników. Jeśli chcemy pozbyć się z mieszkania moli, warto powiesić w szafie bawełniany woreczek z suszonym zielem wrotyczu. Z tej rośliny możemy przygotować także preparat, który ochroni nas przed kleszczami i komarami. W tym celu wystarczy napar - 3 łyżki rozdrobnionych suszonych kwiatów zalej dwiema szklankami wrzątku, przykryj i odstaw na pół godziny. Ostudzona herbatką posmaruj ciało. W taki sam sposób możesz ochronić przed kleszczami psa lub kota. Na rynku dostępne są także olejki z wrotyczu, które można rozrobić z wodą i zastosować w ten sam sposób. W sklepach możemy kupić gotowy wyciąg z wrotyczu, a także różnego rodzaju herbatki, zarówno z ziela, jak i kwiatów. Jeśli chcemy przygotować preparat sami, najlepiej zerwać wrotycz z niezanieczyszczonych terenów. Pamiętajmy także, by nie wyrywać rośliny z korzeniami, tak by nie zniszczyć naturalnych siedlisk. Później roślinę trzeba wysuszyć. Nie wolno robić tego w ostrym słońcu, ale w zacienionym i przewiewnym miejscu. Można także w piekarniku rozgrzanym do 35 stopni C. Wyciąg możemy przygotować zarówno z suszonego ziela, jak i świeżego. 200 g świeżej rośliny lub 20 g suszonej, zalewamy 8 litrami przegotowanej wody. Odstawiamy na dobę. Stosujemy rozcieńczony z wodą w propozycji 1:2.