Na szczęście pojawiło się dla nich światełko w tunelu, bo coraz popularniejsze stały się swego rodzaju "wózki inwalidzkie" dla czworonogów. Psiaki co prawda wzbudzają w Nowym Jorku niemałą sensację, ale ich właścicielce, pracującej na co dzień w schronisku dla zwierząt, zupełnie to nie przeszkadza. - Zakochałam się w nich jak tylko pojawiły się w naszym przytulisku - powiedziała Donna Imhof (48 l.). - Ujęły mnie tym, że walczyły o życie, choć same nie potrafiły nawet jeść - dodała troskliwa Amerykanka.
Prawdziwi psi inwalidzi
2008-09-05
4:00
To się nazywa hart ducha! Cztery sympatyczne psiaki rasy chihuahua urodziły się bez przednich łap.