Suknia ślubna księżnej Diany została zaprojektowana przez Elżbietę i Davida Emanuelów, ale kiedy zobaczyli księżną wysiadającą z samochodu w kościele, byli przerażeni jej widokiem. Jak podaje "The Mirror "suknia księżnej Diany była szyta kilka miesięcy i była owiana wielką tajemnicą. Miała charakterystyczny, ponad 7-metrowy tren, który dodatkowo wysadzany był cekinami. A gorset ozdobiony był koronką z Carrickmacross. Suknia miała wycięty dekolt i duże bufiaste rękawy wykończone kokardami oraz głębokimi falbanami z tafty w stylu spopularyzowanym przez Dianę na początku lat 80-tych. Kiedy projektanci sukni zobaczyli, jak księżna Diana wysiada z powozu tuż pod katedrą, ogarnęło ich przerażenie. Kreacja była całkowicie pognieciona. Nie było jednak czasu na żadne poprawki. W takiej właśnie pogniecionej sukni ślubnej księżna Diana udała się na ceremonię do katedry.
— Wiedzieliśmy, że trochę się pogniecie, ale kiedy zobaczyłam, jak księżna Diana przybyła do katedry i ujrzałam zagniecenia, zrobiło mi się słabo. Byłam naprawdę przerażona, ponieważ suknia była mocno pognieciona. O wiele bardziej niż się spodziewaliśmy— "The Mirror" cytuje słowa Elizabeth Emanuel.