Prusaki nazywane też niekiedy francuzami to grupa najbardziej nieprzyjemnych mieszkańców naszych domów. Kiedy już do nas raz trafią, niechętnie się wynoszą. Prowadzą nocny tryb życia, lubią miejsca ciepłe i wilgotne, np. przestrzeń za zlewem kuchennym lub pod wanną. Jedzą to, co gospodarze, czyli owoce, pieczywo, ziemniaki i marchew. Nie pogardzą też mąką i cukrem, ale przede wszystkim lubią produktów bogate w wodę i białko. Na poszukiwanie pożywienia wyruszają wieczorem, jeśli spotykamy je w dzień, znaczy – jest ich już bardzo dużo. Poruszają się bardzo zwinnie, co utrudnia ich schwytanie, rozmnażają się błyskawicznie.
Zobacz też: „Letnie plamy” – zobacz jak je usunąć
Jak się ich pozbyć
Najlepiej pozbawić je pożywienia, czyli dbać o higienę w domu: przechowywać jedzenie szczelnie zamknięte, sprzątać resztki, wyrzucać co wieczór śmieci. Należy zatkać szpary i zabezpieczyć dostęp do wody, bez której żyć nie mogą.
Najprostszym sposobem przynoszącym dobry efekt jest trutka przygotowana z cukru pudru wymieszanego z boraksem. Proszek trzeba rozsypać wzdłuż listew podłogowych.
Doskonale sprawdzi się też piwo. To ich przysmak, ale może też być dla nich pułapką. Wystarczy jedynie zostawić w pomieszczeniu na całą noc naczynie z piwem. Owady wpadają do niego, a potem -opite - nie są w stanie się wydostać. W ten prosty sposób można skutecznie pozbyć się sporej ilości tych nieproszonych gości. Można też piwem nasączać szmatki i gaziki, porozkładać je, a potem wraz ze zwabionymi karaluchami spalić czy zlać wrzątkiem.
Warto też wykorzystać środki chemiczne zwalczające owady. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest popularna obecnie płytka na owady, wydzielająca zabójczy dla tych stworzeń zapach. Najskuteczniejsze są jednak zabiegi wykonywane przez specjalistyczne firmy zajmujące się dezynsekcją mieszkań. Tak naprawdę trzeba ją przeprowadzić w tym samym czasie i to w całym budynku.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj