Hormon DHEA często bywa nazywany przez naukowców molekułą młodości. Dlaczego?
Dehydroepiandrosteron (DHEA) to substancja będąca naturalnym hormonem sterydowym. Chemicznie podobna jest do hormonów płciowych: testosteronu i estradiolu. I w pewnych okolicznościach może być w nie przekształcana. Produkowana jest w organizmie przez korę nadnerczy, ale też, choć już w minimalnych ilościach, przez jądra, jajniki, w skórze i w mózgu.
Jędrna skóra, lepsza pamięć
Udowodniono, że DHEA wykazuje wiele korzystnych działań na organizm człowieka. Jako hormon wykazujący tak wiele podobieństw do hormonów płciowych, działa jak eliksir młodości. Korzystnie wpływa na stan i wygląd skóry - ujędrnia ją i przydaje blasku. Wzmacnia także libido, dodaje apetytu na seks, wzmacnia kości, działa stymulująco na układ odpornościowy, reguluje ciśnienie, poziom cholesterolu, poprawia pracę serca i hamuje rozwój płytki miażdżycowej.
Jednocześnie ułatwia procesy zapamiętywania, koncentrację. Naukowcy są przekonani o tym, że odpowiedni poziom DHEA w organizmie może oddalić ryzyko cukrzycy, choroby Parkinsona, Alzheimera i stwar-dnienia rozsianego (SM). Trwają badania, które mają potwierdzić, czy DHEA może zmniejszać ryzyko zapadania na choroby autoimmunologiczne.
Wskazane uzupełnianie
Poziom tego hormonu w naszym organizmie nie jest jednak stały. Zmniejsza się wraz z wiekiem, i to już mniej więcej od ok. 30. roku życia. Jak twierdzą naukowcy, to dlatego osoby w średnim wieku mają tyle problemów ze zdrowiem. Okazuje się, że problemy wieku menopauzalnego (u kobiet), a u mężczyzn andropauzalnego są wynikiem nie tylko niedoborów hormonów płciowych, ale także spadkiem DHEA. A to znaczy, że uzupełnianie, czyli podaż z zewnątrz tegoż hormonu, znacznie poprawia jakość życia. Słowem, DHEA jest substancją, która daje chemię życia, i bardzo pomocną, a dla osób, które szczególnie dotkliwie przechodzą meno- czy andropauzę.