„Zakopane, Zakopane!” to coroczny projekt DESA Unicum poświęcony dziełom o tematyce tatrzańskiej i góralskiej oraz artystom tworzącym w tym regionie. Tegoroczna edycja to wydarzenie podwójnie wyjątkowe. Po pierwsze odbywa się w partnerstwie z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, który w tym roku obchodzi 70 urodziny. Dzięki nawiązanej współpracy zaprezentuje niedostępne na co dzień, unikatowe eksponaty związane z Walerym Eljaszem Radzikowskim, artystą i pionierem, jednym z najważniejszych popularyzatorów Zakopanego. Po drugie, przypada w setną rocznicę Międzynarodowej Wystawy Sztuki Dekoracyjnej i Wzornictwa w Paryżu, gdzie triumfowała polska sztuka narodowa, silnie związana z Podhalem.
Na wystawie przy ul. Pięknej 1A w Warszawie zgromadzono blisko 130 prac, zarówno najgłośniejszych nazwisk, takich jak Zofia Stryjeńska, Stanisław Ignacy Witkiewicz czy Rafał Malczewski, ale także artystów tworzących w XX w., m.in. Tadeusza Brzozowskiego i Marty Gąsienicy-Szostak. Nie zabrakło również obiektów sztuki użytkowej, w tym sanek bobslejowych z końca XIX w., czy zdobnych kilimów. Ponadto, odwiedzający mają okazję zobaczyć wyjątkową wystawę “Walery Eljasz Radzikowski”, przygotowaną we współpracy z Tatrzańskim Parkiem Narodowym.
Malarz, który wytyczył drogę na Morskie Oko
Koniec XIX w. to okres fascynacji naturą i krajobrazem małej osady Zakopane oraz jej okolic. Surowe piękno tatrzańskich krajobrazów i urok miejscowego folkloru przyciągały tutaj niezliczonych artystów, pisarzy i uczonych, którzy przyczynili się do intensywnego rozwoju regionu i jego sztuki. Jedną z kluczowych, niesłusznie zapomnianych dzisiaj postaci, był Walery Eljasz Radzikowski. Świeżo upieczony student Akademii Sztuk Pięknych pojawił się w Zakopanem po raz pierwszy w 1861 r., w wieku zaledwie 21 lat, by wkrótce stać się jednym z największych znawców Tatr w swoich czasach. Jako jeden ze współzałożycieli Towarzystwa Tatrzańskiego bezinteresownie wytyczał ścieżki i szlaki, w tym na Morskie Oko. Nadzorował ich budowę i tworzył pierwsze mapy. Autor wydanego w 1870 r. „Ilustrowanego Przewodnika do Tatr, Pienin i Szczawnicy” sprawił, że do miasteczka zaczęli przybywać turyści i odważyli się ruszyć z czerwoną książeczką – baedekerem tatrzańskim, w góry. W kolejnych z jej sześciu wydań artysta zamieszczał tworzone samodzielnie rysunki panoramiczne i cykle widoków tatrzańskich z oznaczonymi szczytami, przełęczami i dolinami. Aby móc realizować swoją działalność, jako jeden z pierwszych przyjezdnych zbudował w centrum Zakopanego dom. Przy okazji tegorocznej wystawy w DESA Unicum można lepiej poznać historię tej wyjątkowej postaci. Na specjalnie przygotowanej ekspozycji znajdzie się również udostępniony przez Tatrzański Park Narodowy zbiór szkiców, fotografii, archiwaliów i zachowanej korespondencji.
Tatry w sercu i na płótnie
Z początkiem XX w. emanujący duchem gór, mistycyzmem i folklorem styl zakopiański z rozmachem wkroczył na scenę polskiej sztuki. Jednym z rzeszy artystów zafascynowanych górskimi widokami był malarz, zapalony taternik i miłośnik narciarstwa profesjonalnego, Rafał Malczewski. Prezentowany w DESA Unicum „Pejzaż podhalański” namalowany w 1922 r. pochodzi z najlepszego okresu twórczości artysty. Prezentuje charakterystyczne cechy jego panoram, w których niejednokrotnie bawił się przestrzenią i perspektywą, a także tworzył malowane kolorami odbiegającymi od tych charakterystycznych dla danej pory roku „pejzaże poza czasem”. Po wybuchu II wojny światowej Malczewski zmuszony opuścić ukochane Tatry przeniósł się początkowo do Rio de Janeiro, a następnie Nowego Jorku, by w końcu, w poszukiwaniu motywów malarskich, na stałe osiąść w Montrealu. Tęsknota za widokiem Tatr towarzyszyła mu jednak do końca życia. Dowiedziawszy się o śmierci Juliana Tuwima w stolicy Podhala, miał powiedzieć „Jakiż on szczęśliwy, że TAM umarł”. Mieszkając w Kanadzie, kontynuował malowanie pejzaży, odtwarzając z pamięci podhalańskie panoramy. Jedną z nich „Szczyty Tatr Wysokich” możemy oglądać do 30 stycznia w DESA Unicum.
Sztuka zakopiańska, sztuka narodowa
Raz odkryta sztuka zakopiańska miała niebagatelny wpływ na kształtowanie się polskiej tożsamości. Góralski folklor pełnił rolę spoiwa łączącego Polaków po latach podziału pomiędzy trzema zaborami i wkrótce został okrzyknięty stylem narodowym. Jego założenia zostały zaprezentowane w praktyce sto lat temu, podczas Międzynarodowej Wystawy Sztuki Dekoracyjnej i Wzornictwa w Paryżu. Pawilon polski projektu Józefa Czajkowskiego łączył nowoczesność ze wspomnianym stylem narodowym, a mariaż polskich dworków z elementami sztuki zakopiańskiej zaowocował narodzinami polskiego art déco. Pomimo głosów krytyki, polscy artyści wrócili do kraju z aż 205 nagrodami, w tym 70 złotymi medalami i 35 Grand Prix. Cztery z nich trafiły w ręce Zofii Stryjeńskiej, jednej z najważniejszych postaci zakopiańskiej sceny artystycznej. Na tegorocznej wystawie w DESA Unicum, obok czterech charakterystycznych grafik i międzywojennego kilimu, znajdziemy jej pracę „Narciarze”, wykonaną w latach 40. XX w. najprawdopodobniej do reklamy kawy Enrilo dla fabryki Henryka Francka Synowie w Skawinie.
Na ekspozycji przy ul. Pięknej 1A nie mogło zabraknąć również prac Stanisława Ignacego Witkiewicza. Prezentowana w DESA Unicum unikatowa „Muza” powstała w 1922 r., okresie, w którym artysta realizował w malarstwie swoją teorię Czystej Formy, postulując odejście od realizmu i naturalizmu. Wyjątkową atrakcją tegorocznej wystawy są również 3 fotografie przedstawiające artystę, w tym kadr uchwycony w księgarni w towarzystwie Neny Stachurskiej i Tadeusza Zwolińskiego, a także portret samego Witkacego, z cyklu „Miny”, autorstwa Józefa Głogowskiego.
Nie tylko XIX – wieczne pejzaże – sztuka współczesna i użytkowa
Choć sztuka zakopiańska sięga XIX w., podhalański folklor do dzisiaj inspiruje kolejne pokolenia artystów. W stolicy Tatr swoją pracownię miał m.in. jeden z najważniejszych przedstawicieli powojennej awangardy, Tadeusz Brzozowski. Siłą jego obrazów są zaszyfrowane w nich znaczenia. Artysta chciał żeby jego prace czytało się tak jak książki. Punkt wyjścia stanowią nieoczywiste, często zabawne tytuły, zapraszające odbiorcę do rozwiązania intelektualnego rebusu. I tak podczas tegorocznej wystawy zobaczyć można jego płótno „Garnitur”, czy akwarelę „Tytuniu smak delicyjny”. Na wystawie nie zabrakło również przykładów sztuki współczesnej z przełomu XX i XXI w. - w DESA Unicum zobaczymy m.in. „Bukowinę” autorstwa Tomasza Tatarczyka.
Sztuka zakopiańska to jednak nie tylko obrazy i grafiki. Od 15 do 30 stycznia przy ul. Pięknej 1A w Warszawie oglądać można również przedmioty użytku codziennego, takie jak meble, w tym krzesło Wojciecha Brzegi, rzeźby „Szkoły Zakopiańskiej”, czy elementy zastawy stołowej, m.in. platery z ornamentem zakopiańskim z Pierwszej Krajowej Fabryki Wyrobów Platerowanych Marcina Jarry. Miłośnicy sportów zimowych zwrócą na pewno uwagę na drewniane narty oraz sanki bobslejowe z końca XIX w., a wielbiciele tkaniny nie przejdą obojętnie obok wielkoformatowych kilimów, w tym powstałego w latach 20. XX w. zatytułowanego „Taniec zbójników”, autorstwa Władysława Skoczylasa.
Te i wiele innych ze 128 obiektów można oglądać od 15 do 30 stycznia w DESA Unicum przy ul. Pięknej 1A. Dla tych którzy chcieliby pogłębić swoją wiedzę o sztuce zakopiańskiej, 24.01 o godz. 17:30 przewidziano również oprowadzanie po wystawie, ze specjalnym udziałem Renaty Kowalskiej z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Na wydarzenie obowiązują zapisy.