Siosta Faustyna a właściwie Helena Kowalska była zakonnicą ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, mistyczką, stygmatyczką i wizjonerką. Jej Dzienniczek jest przez Kościół Katolicki uznany za literature mistyczną. Zawiera on m.in. wizję końca świata, zapisaną w lutym 1931 roku:
"Napisz to, że nim przyjdę jego Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki: zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak Krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym”.
Zastanawiające jest to, że wizja Faustyny, tak jak wizja Majów, opiera się na świetle - na aktywności Słońca. Czy zapowiadana przez nią nagła ciemnosć a potem intensywne światło to opis przebiegunowania ziemi zapowiadanego przez Majów?