Przez 3 lata nastolatka myślała, że NIE ŻYJE! Cierpiała na SYNDROM CHODZĄCYCH ZWŁOK!

Historia 17-letniej Haley Smith mrozi krew w żyłach. Dziewczyna przez 3 lata była przekonana, że... nie żyje! Przestała jeść, zaczęła opuszczać szkołę, przesypiała całe dnie i oglądała horrory z zombie, które uważała za swoją rodzinę! Miała wrażenie, że części ciała zaczynają jej odpadać, a krew przestaje krążyć w żyłach. Do tego popadała w dziwne stany, podczas których nie mogła się poruszać.

Zobacz też: O FU! Ta kobieta je PAPIER TOALETOWY i jest od niego UZALEŻNIONA. Wszystko przez CIĄŻĘ!

Do tego stanu Haley Smith doprowadził rozwód rodziców. Były to traumatyczne chwile dla nastolatki, ale dopiero po 3 latach postanowiła opowiedzieć ojcu o swoim problemie. Tata zabrał ją do psychologa, który stwierdził, że nastolatka cierpi na zespół Cotarda, zwany inaczej Syndromem Chodzących Zwłok!

Dzięki terapii Haley Smith powróciła do zdrowia. W procesie zdrowienia pomogły jej także filmy Disneya. Teraz nastolatka wiąże swoją przyszłość z pracą w Disneylandzie i planuje ślub ze swoim ukochanym.

Zespół Chodzących Zwłok - co to jest?

Zespół Cotarda czyli Zespół Chodzących Zwłok zdiagnozowano po raz pierwszy w 1788 roku, a opisano dopiero 100 lat później. Nazwa tego nietypowego zaburzenia pochodzi od francuskiego neurologa Julesa Cotarda. Chorzy na zespół Cotarda żyją w zniekształconej rzeczywistości. Wydaje im się, że umarli. Często mają wrażenie, że tracą krew i poszczególne części ciała. Spowodowane jest to przez wadliwe działanie mózgu i uszkodzenie neuronów, które odpowiadają za emocje.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail