To niestety mogło spotkać każdą z nas. Kobiety w czasie kwarantanny coraz chętniej eksperymentują ze swoim wyglądem, ale też przez nadmiar wolnego czasu, wykonują zabiegi pielęgnacyjne. Tak właśnie było w przypadku 35-letniej Brytyjki. Jenni Coleman pewnego wieczoru zrobiła sobie domowe spa. Wzięła relaksującą kąpiel, a następnie nałożyła na ciało samoopalacz. Niestety wtedy nie zaniepokoił ją fakt, że kosmetyk ma zielony kolor. Kiedy wstała rano i spojrzała w lustro, była przerażona. Jej twarz była zielona! - Kiedy zobaczyłam swoje odbicie w lustrze, po prostu nie mogłam w to uwierzyć. Byłam bliska płaczu. To wyglądało strasznie - wyznała w rozmowie z Daily Mail. Okazało się, że samoopalacz, którym posmarowała ciało, był przeterminowany. Kobieta musiała przez kilka dni zmywać z siebie kosmetyk, aby jej skóra odzyskała naturalny koloryt.
Użyła popularnego kosmetyku i jej twarz zrobiła się... ZIELONA! Teraz ostrzega kobiety
2020-04-10
9:22
Raczej takiego efektu się nie spodziewała. Kobieta zapragnęła pięknej opalenizny. Nie zastanawiając się, sięgnęła po samoopalacz, który miała w swojej kosmetyczce. Była w szoku, kiedy po kilku godzinach zauważyła, że skóra na jej twarzy zrobiła się zielona! Okazało się, że samoopalacz był przeterminowany.

i