Przeżyła śmierć kliniczną. W niebie poznała przyszłe losy ludzkości
Julie Pool w wieku 20 lat przeżyła śmierć kliniczną. Jak wspomniała w jednym z wywiadów, którego udzieliła portalowi metro.co.uk., w młodości przedawkowała leki. Wówczas trafiła do nieba. Jak wyznała, spędziła w zaświatach trzy dni i to, co tam zobaczyła i usłyszała sprawiło, że wcale nie chciała wracać na ziemię. - Miałam tam wokół siebie moje anioły i duchowych przewodników. Zabrali mnie ze sobą do wyższych sfer. Chciałam tam zostać, ale powiedzieli mi, że to jeszcze nie mój czas - wyznała Julie Pool. Jednak to nie wszystko, czego doświadczyła w niebie podczas śmierci klinicznej. Amerykanka wyjawiła w rozmowie z mediami, że podczas swojej pozaziemskiej wędrówki poznała również przyszłe losy ludzkości.
Wie, co wydarzy się w latach 2012-2032. "To, co fałszywe i nieprawdziwe zostanie usunięte"
W niebie Julie Pool miała się dowiedzieć, co czeka ludzkość w latach 2012-2032. Otóż czeka nas początek "złotego wieku". - W tym czasie ludziom zostanie zapewniona równość we wszystkich obszarach. To, co fałszywe i nieprawdziwe zostanie usunięte. [...] Nie oznacza, to, że zbliża się jakiś koniec świata. Jednak ludzie u władzy, którzy są skorumpowani, zostaną zdemaskowani - zaznaczyła Amerykanka.
Obecnie Julie Pool pracuje jako trenerka duchowego wzmocnienia. Twierdzi, że pomaga ludziom odnaleźć wewnętrzną siłę.