Przyzwyczajamy psa ze schroniska do nowego domu

W ciągu pierwszych dni w nowym domu zwierzę nie do końca jest sobą, gdyż nieufnie reaguje na nowe warunki i jest bardzo ostrożny. Może nie chcieć wychodzić na spacer, nie mieć apetytu, nie jest też skory do pieszczot i zabaw. Trzyma się na uboczu lub nie odstępuje jednego wybranego domownika. Najlepiej dać mu spokój i do niczego nie zmuszać. Warto mu pozwolić na samodzielne oswojenie się z nowymi warunkami. Trzeba natomiast Wykorzystujmy każdą sytuację, w której pies sam do nas podchodzi do - nagradzajmy go smakołykami i spokojnymi pochwałami.

Konsekwencja to bezpieczeństwo

Po upływie tygodnia lub dwóch nasz czworonóg zaczyna sprawdzać na co może sobie pozwolić. Może wtedy prezentować różne zachowania, które uznamy za negatywne, np. warczeć przy misce. Nie wolno wówczas tolerować takich sytuacji, kierując się trudna przeszłością pieska, trzeba ten czas wykorzystać na budowę relacji i ustalenie zasad, które będą odtąd obowiązywać. Znając granice, zwierzę podobnie jak małe dziecko, zyska poczucie bezpieczeństwa. Oczywiści nie może być mowy o karach i krzyku. Raczej o cierpliwym i konsekwentnym pokazywaniu psu, jak się należy zachować i nagradzanie pozytywnego postępowania.

Piesku jesteś u siebie

Czas pierwszych tygodni wspólnego życia należy też poświęcić na przekonanie zwierzaka, że już nic złego go u nas nie spotka. Można karmić go z ręki, głaskać, drapać za uszami, bawić się z nim, by zyskał przekonanie że ręka właścicieli oznacza same przyjemności. Zwykle młodsze psy adaptują się szybciej. Kiedy czworonóg przestrzega już wszystkich reguł, chętnie się bawi i sam przychodzi do właścicieli, można uznać, że okres adaptacji się zakończył. Ostatecznym potwierdzeniem jest to, że zwierzę zawsze zwraca się do nas w chwili zagrożenia.

Czytaj więcej na Se.pl/dolinazwierzat

i