Tak czy inaczej funkcjonariusze zobaczyli go rankiem na parapecie komendy. - Gniazdo sokoła jest w pobliżu od dawna, ale to pierwszy przypadek, żeby wypadło z niego młode - mówi rzecznik rzeszowskiej policji Anna Klee. Policjanci poinformowali o nieoczekiwanym gościu straż pożarną i Towarzystwo Ochrony Zwierząt. Akcja ratunkowa przebiegła sprawnie, a młody pisklak z powrotem trafił do domu.
Zobacz: Pogoda na najbliższe dni. Kiedy wreszcie przyjdzie lato?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail