Jak podało rosyjskie Ministerstwo ds. Zasobów Naturalnych i Ekologii, federalny urząd rybołówstwa zabronił wszelkich polowań na foki mające mniej niż rok.
To efekt nacisków Władimira Putina, który uderzył pięścią w stół, określając zabijanie bezbronnych ssaków mianem "krwawej rzezi", a nie honorowym polowaniem.
Według oficjalnych danych rosyjskich, w ciągu ostatnich dziesięciu lat populacja fok w tym kraju zmniejszyła się o jedną trzecią, do około 200 tys. sztuk. Foki zabijane są także masowo w Namibii, na Grenlandii, w Szwecji, Finlandii oraz w Kanadzie.
Co roku na świecie w celach komercyjnych zabija się ponad 300 tysięcy fok.