W jednej z nadmorskich miejscowości nad Adriatykiem aresztowano młodego Rosjanina, który okradał tamtejsze sklepy odzieżowe. Karabinierzy wpadli w osłupienie, gdy okazało się, że złodziej nazywa się... Władimir Putin. I nie był to żart.
Doprowadzony na komistariat Rosjanin wylegitymował się paszportem na naziwsko Putin. W pierwszej chwili karabinierzy myśleli, że dokument jest sfałszowany. Okazało się jednak, że jest prawdziwy. Widać w Rosji Putinów dostatek.