Rosjanie sięgnęli dna

mrk

2008-07-29 20:23

Rosyjskim naukowcom udało się pobić rekord głębokości nurkowania w słodkiej wodzie. Tak skutecznie, że raczej nikomu nie uda się poprawić ich wyniku.

Najnowsze z działu

Wspominanie zmarłych

Nie pal zniczy w dniu pogrzebu! Znany ksiądz wyjaśnia, czy można zapalić światełko dla zmarłego w dniu pogrzebu

Popołudniowa herbata w warszawskim Hotelu Bristol – Afternoon Tea w każdy czwartek w Barze Kolumnowym

Zwyczaje na świecie

Uroczystość Wszystkich Świętych, Zaduszki i Święto Zmarłych. Wyjątkowe dni, które różnią się nie tylko nazwą. Jakie są różnice?

Lokalne tradycje

Cmentarne słodycze. Skąd wzięły się pańska skórka i trupi miodek?

Zwyczaje i przesądy

Dziady. Kiedy się je obchodzi i czym różnią się od Halloween? Historia słowiańskiego obrzędu pamięci o przodkach

Rosjanie postanowili pokazać, że żadne wyzwanie nie jest dla nich zbyt trudne i dotarli do dna najgłębszego słodkowodnego zbiornika wodnego na świecie: jeziora Bajkał.

Ekspedycja złożona z dwóch batyskafów "Mir I" i "Mir II" dotarła aż do dna jeziora, czyli na głębokość 1680 metrów. Trudno będzie pobić ich rekord, bowiem na świecie nie ma głębszego słodkowodnego akwenu. Chyba, że ktoś pogłębi dno Bajkału. Rekord nie jest jeszcze oficjalny, bowiem naukowcy cały czas czekają na potwierdzenie wyniku.

Absolutny rekord głębokości nurkowania należy do Francuza Jacquesa Piccarda i kapitana brytyjskiej marynarki Donalda Walsha, którzy w batyskafie "Trieste" zeszli do najgłębszego punktu na całej kuli ziemskiej: głębi Challengera, położonej w Rowie Mariańskim. Zanurkowali na 10 915 metrów, a swojego wyczynu dokonali... w 1960 roku.