Szwedzcy uczeni doszli do wniosku, że regularna jazda na rowerze pozwala zmniejszyć częstotliwość ataków migreny aż o 90 proc.. Zdaniem naukowców, jest to wynik działania endorfin, które są naturalnymi substancjami przeciwbólowymi.
Endorfiny wydzielają się w organizmie pod wpływem aktywności fizycznej. Odkrycie to oznacza, że osoby, które po ataku bólu głowy celowo unikają wysiłku i ruchu, by nie nasilać objawów migreny, będą musiały całkowicie zmienić swoje dotychczasowe podejście do tej sprawy.
Aktywność fizyczna jest jak najbardziej wskazana, więc od dzisiaj śmiało można odłożyć podręczną fiolkę z aspiryną do szuflady, a zamiast tego sięgnąć na przykład po rower.