Badacze z Keele University kazali zanurzyć ochotnikom ręce w wodzie o temperaturze 5 stopni Celsjusza. Mieli je trzymać tak długo, jak mogli wytrzymać. Część grupy mogła przeklinać na czym świat stoi, druga mogła rzucać wyłącznie obojętnymi słowami (np. "stół").
Naukowcy mierzyli tętno ochotników. Po wyjęciu rąk z wody pytali też o poziom bólu, który wywołało trzymanie rąk w wodzie.
Patrz też: Nawet 1,5 tysiąca złotych mandatu za przeklinanie
Przeklinanie pomaga ograniczać ból
Okazało się, że osoby, które klęły na czym świat stoi, miały wrażenie, że woda jest cieplejsza niż pozostała część grupy. Potrafiły też dłużej utrzymać ręce pod wodą.
Co ciekawe, pojawiało się u nich przyspieszone tętno - ale dopiero wtedy, gdy skończyły przeklinać.