Połowa pieniędzy musiała zostać na miejscu. Dzień wcześniej w centrum handlowym w pobliżu Kuala Lumpur przestępcy sterroryzowali pięciu strażników i porwali furgonetkę przewożącą równowartość 1,3 mln dolarów (3,2 mln złotych).
Jeden z napastników uciekł z miejsca napadu furgonetką, a drugi małym, kradzionym samochodem.
Niewiele później policja znalazła porzuconą furgonetkę, w której znajdowało się dziewięć worków z równowartość 786 tys. dolarów (1,9 mln złotych), pozostawionych najwyraźniej z braku miejsca. Przestępcy, wraz z mocno okrojonym łupem (ponad 520 tys. dolarów), są nadal na wolności.
Do przesłuchania zatrzymano strażników, których policja podejrzewa o współpracę z przestępcami.