W miniony weekend sklepy Rossmann przeprowadziły kolejną wielką promocję. Tym razem z okazji Black Friday w sklepach Rossmann można było skorzystać z promocji 1+1 na perfumy. Promocja w Rossmannie była oczywiście niesamowicie kusząca, tym bardziej, że wielu klientów zapragnęło ją wykorzystać i już kupić prezenty pod choinkę dla najbliższych. Niestety okazuje się, że Rossmann nie był przygotowany na tak duże zainteresowanie promocją, bo wielu klientów czuje się zawiedzionych, a nawet oszukanych przez sklep. - Nie rozumiem tłumaczenia, że towar który zakupiłem został już wcześniej sprzedany. W CH Serenada towar (który zamówiłem) w dniu wczorajszym był dostępny w Państwa sklepie stacjonarnym, więc proszę nie tłumaczyć, iż jest on w tej chwili nieosiągalny. Jeśli w chwili zamówienia nie było go na stanie magazynu to mogli go Państwo nie sprzedawać - podkreśla jeden z klientów Rossmann, który zrobił zakupy on line i wysnuwa swoją teorię, dlaczego Rossmann postępuje w ten sposób. - Nie wiem jaka jest skala klientów w mojej sytuacji jak ja, ale np. 200 Klientów i każdy złożył zamówienie na kwotę 100 zł to daje Państwu 20000 zł bezpłatnego kredytu, którym mogą obracać w ciągu kolejnych 14 dni - dodaje w swoim poście na Facebooku.
Na tę wiadomość szybko zareagował Rossmann. - Przepraszamy za odczuwany dyskomfort w związku z anulowaniem zamówienia z naszej drogerii internetowej, jednak zgodnie z regulaminem zakupów online, dopuszczamy taką możliwość (...) Niemożność zakupienia online wybranego zapachu pomimo jego dostępności na półce sklepowej wynika z wyczerpania puli artykułów przeznaczonych do sprzedaży w drogerii internetowej - wyjaśniają przedstawiciele sieci Rossmann.
Zobacz: Promocja Rossmann 49 proc.. Makijaż rozświetlający - jakich kosmetyków potrzebujesz?