Statystyki biją na alarm. Każdego dnia w naszym kraju blisko 500 osób umiera z powodu chorób układu krążenia. Co trzeci Polak nie zdaje sobie sprawy z tego, że cierpi na nadciśnienie lub ma za wysoki poziom cholesterolu we krwi. Najwyższy czas to zmienić. Być może zbliżające się walentynki to doskonały pretekst do wyjątkowego zatroszczenia się o serce swoje i partnera.
10 sprawdzonych rad kardiologa
Co robić, żeby uniknąć zawału serca, radzi prof. Andrzej Dyduszyński
Chcesz mieć serce jak dzwon? To możliwe. Wystarczy zmienić przyzwyczajenia, żeby oddalić ryzyko zawału. Oto co poprawi krążenie krwi:
Rzuć palenie!
Jeśli nie palisz, nie zaczynaj. Unikaj też przebywania w zadymionych pomieszczeniach. Bierne palenie jest równie niebezpieczne jak czynne.
Zdrowo się odżywiaj!
Zwróć większą uwagę na to, co jesz. Ogranicz spożycie tłuszczów zwierzęcych, słodyczy i słodzonych napojów. Jedz więcej warzyw, owoców, pieczywa z pełnego przemiału oraz ryb morskich, zawierających korzystnie działające na serce nienasycone kwasy tłuszczowe.
Nie dosalaj potraw!
Zamiast soli stosuj zioła i przyprawy. Nie wyobrażasz sobie, że możesz z niej zrezygnować? Zobaczysz, że już po tygodniu odzwyczaisz się od solenia.
Kontroluj wagę!
Nie dopuszczaj nie tylko do otyłości, ale też do nadwagi. W jaki sposób to zrobić? Jedz mniejsze porcje, ale częściej. Nigdy nie wychodź z domu bez śniadania. Miej na uwadze, że im więcej masz kilogramów, tym szybciej rośnie ryzyko nadciśnienia oraz cukrzycy - chorób, które są wrogami naczyń krwionośnych i serca.
Ruszaj się!
Jak postawić swoje serce na nogi? Zacznij od codziennego półgodzinnego spaceru. Potem możesz do tego dołączyć szybszy marsz, bieg, jazdę na rowerze, pływanie. Unikaj jednak nadmiernego jednorazowego wysiłku (np. ciężkich prac na działce podczas weekendu).
Mierz regularnie ciśnienie!
Jeśli podczas kilku pomiarów było wyższe niż 135-140/80-85, skontaktuj się z lekarzem. Poproś też o skierowanie na badanie poziomu cholesterolu i cukru.
Nie zapomnij o lampce wina!
Od czasu do czasu (2-3 razy w tygodniu) wypij kieliszek wytrawnego czerwonego wina. To korzystnie działa na układ krążenia. Uwaga! Większe ilości alkoholu absolutnie nie są wskazane. Dlaczego? Zbyt dużo procentów prowadzi do przyspieszenia akcji serca, zaburzeń jego rytmu i wzrostu ciśnienia tętniczego.
Systematycznie się badaj!
Jeśli ktoś w twojej rodzinie chorował lub choruje na serce, poinformuj o tym lekarza. Porozmawiaj z nim również o możliwościach zapobiegania chorobom serca i naczyń.
Unikaj stresu!
Dbaj nie tylko o ciało, ale też o psychikę. Naucz się panować nad stresem i gniewem. Przestań się zamartwiać, naucz się za to odpoczywać i relaksować. Więcej czasu poświęć na kontakt z przyrodą. Otaczaj się ludźmi pozytywnie nastawionymi do świata.
Nie bój się miłości!
Bądź aktywny zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Nie stroń od seksu, nawet w późniejszym wieku. To oczywiście nie musi być taki sam seks, jaki miał miejsce 10-15 lat temu. Najważniejsza jest bliskość, czułość, silny związek z drugą osobą.
Receptą na zdrowie jest dieta i ruch
Małgorzata Potocka, aktorka, opowiada o tym, w jaki sposób troszczy się o serce
Małgorzata Potocka wie, jak utrzymać dobrą formę. Dwa lata temu serce dało jej poważne ostrzeżenie. Aktorka nie zlekceważyła przestrogi. Zmieniła dietę i aktywnie spędza każdą wolną chwilę. Wszystko po to, by jak najdłużej cieszyć się zdrowiem.
- Należy pani do osób, które szczególnie dbają o zdrowie. To przypadek czy świadome działanie?
- Kilka lat temu miałam przecież problemy zdrowotne związane z sercem. Nawet w pewnym momencie myślałam, że to zawał, bo zaczęła mi drętwieć lewa ręka. Na szczęście okazało się, że to nic groźnego. Wystraszyłam się, ponieważ jestem w grupie ryzyka. Jako małe dziecko miałam zapalenie wsierdzia. Leżałam wtedy aż trzy miesiące w szpitalu. A mój tata dość wcześnie, bo w wieku 60 lat, zmarł na zawał.
- Rozumiem, że pani nie pali papierosów?
- Oczywiście, że nie palę. Miałam tylko dwa takie momenty, kiedy sięgnęłam po papierosy. Stało się tak po śmierci taty i mojego męża. Na szczęście nałóg trwał krótko.
- A dieta? Czy schabowy z kapustą leży w pani dietetycznych zainteresowaniach?
- Przywiązuję dużą wagę do tego, co kładę na talerz. Podstawą mojej diety są głównie jarzyny, ryby i kasze. Staram się nie jeść niczego, co zawiera konserwanty, sztuczne barwniki, glutaminian sodu, bo wtedy miałabym wrażenie, że jem żywność z arszenikiem. Wciąż nie mogę nadziwić się matkom, które kupują dzieciom np. parówki ze zmielonych kopyt i ogonów...
- Jest pani również bardzo aktywna fizycznie, a ruch, jak nieustannie powtarzają kardiolodzy, to znakomity lek dla serca...
- Od wielu, wielu lat uprawiam codziennie jogę, biegam i tańczę, głównie szybkie tańce latynoamerykańskie. To zdecydowanie lepsze niż tabletki czy spa. Jeszcze nie tak dawno przebiegałam co dzień 6 km, teraz biegam rzadziej. Ale tylko dlatego, że uprawiam inne rodzaje aktywności fizycznej. Ruch w połączeniu ze zdrową dietą to istotnie świetny lek na serce. I niedrogi.
- Dlaczego więc tak mało Polaków stosuje ten lek?
- Może z lenistwa, a może dlatego, że jak coś mało kosztuje, to nie ma się do tego zaufania? Ja w każdym razie będę się trzymać takiej terapii. Żadnej chemii.
Wszystko, co warto wiedzieć o sercu...
Ludzkie serce zaczyna bić już 21. dnia od poczęcia.
Serduszko noworodka waży 20 g, serce mężczyzny 320 g, a kobiety 270 g.
Serce dorosłego człowieka uderza 60-72 razy na minutę (noworodka dużo szybciej, bo 120-160 razy na minutę). Podczas wysiłku bije nawet 130 razy na minutę.
W ciągu całego życia serce przetacza średnio 184 miliony litrów krwi (ważącej w sumie 184 tysiące ton). Ilość krwi przepompowanej przez serce w ciągu dnia mogłaby wypełnić cysternę o pojemności 10 tys. litrów.
Krew wyrzucana jest z serca z prędkością 1 metra na sekundę, potem zwalnia ponad 10 razy i jej prędkość w żyłach wynosi już tylko 8 cm na minutę.
W ciągu życia serce uderza przeciętnie 2,8 miliarda razy.