Zdaniem eksperta styl, który prezentują Mucha i Bublewicz, nie pasuje do reprezentantek narodu.
- Styl pani Bublewicz, delikatnie mówiąc, nazwałbym wielkim bublem. Ubiera się jak sekretarka prezesa jakiejś podrzędnej firmy. Spódnica z filcu nie pasuje w żadnym wypadku do jej zawodu, a ten golf to bardziej sprawdziłby się u cioci na imieninach - grzmi Krajewski.
Ekspert ma także wątpliwości co do... telefonu posłanki z doczepionym misiem. - W psychologii jest to oznaka infantylizmu - twierdzi.
Przeczytaj koniecznie: Mucha przeprasza za słowa "Starsi ludzie chodzą do lekarza dla rozrywki"
Również posłanka z Lublina nie olśniewa stylem. - Wielka porażka. Buty skracają jej piękne nogi, a masakryczny biały pasek jakoś tak przecina sylwetkę. No i ta brązowa torebka, która pasuje do... niczego - ubolewa projektant. - To smutne, że atrakcyjna kobieta nie podkreśla swojej urody, a wręcz działa na swoją nie korzyść - podsumowuje.