SUPER DOM. Jesień w ogrodzie

Zacznijmy od porządków na rabatach. Usuwamy z nich resztki roślin jednorocznych i chwasty. Potem warto zastosować nawóz, najlepiej kompost lub obornik. Jeśli takiego nie mamy, zastosujmy nawóz sztuczny – mieszankę wieloskładnikową albo nawóz potasowy czy fosforowy. Przed zimą trzeba będzie ziemię dokładnie przekopać, pozostawiając ją w tzw. ostrej skibie.

Rośliny wieloletnie przycinamy, usuwamy ich uschnięte części, chyba że stanowią ozdobę. Części roślin z objawami chorób bezwzględnie usuwamy i palimy. Wygrabiamy wszystkie opadłe liście.
Pamiętajmy o obfitym podlaniu przed pierwszymi przymrozkami bylin oraz zimozielonych krzewów. Dzięki temu rośliny będą miały zapewnioną wilgotność podłoża.

Porządki na trawniku

Jesienią trawę kosimy rzadziej i wyżej niż w poprzednich miesiącach. Kosimy dopóki rośnie trawa, ostatnie koszenie wykonujemy na przełomie października i listopada. Grabimy liście, które spadły z drzew i krzewów. Nie wolno zostawić ich na trawniku, bo powstanie nieprzepuszczalna dla powietrza warstwa, co sprzyja rozwojowi pleśni śniegowej.

Warto przeprowadzić aerację trawnika, czyli napowietrzenie i rozluźnienie gleby. Dzięki temu zwiększa się elastyczność trawnika, a trawa pobudzana jest do wzrostu i zwiększa się jej masa korzeniowa. Zabieg ten wykonujemy aeratorem albo widłami. Jeśli mamy oczko wodne, je także musimy przygotować do zimy. Rośliny wodne, które nie przezimują na zewnątrz, wkładamy do pojemników z wodą i ustawiamy w chłodnym pomieszczeniu. Ryby zabieramy do akwarium. Nad taflą wody rozpinamy siatkę, aby liście zatrzymywały się na niej i nie wpadały do wody – łatwo będzie je z siatki potem zebrać.

Otulamy rośliny

Przekwitnięte rośliny sezonowe uprawiane w donicach, skrzynkach czy misach usuwamy z pojemników, a ziemię rozrzucamy na rabaty w ogrodzie. Pojemniki myjemy, suszymy i przenosimy do pomieszczenia, w którym będą przez zimę przechowywane. Narzędzia czyścimy i układamy w szopie.

Wrażliwe rośliny zimozielone trzeba okryć. Nadaje się do tego juta, ocieplająca agrowłóknina, stroisz iglasty lub mata ze słomy. Iglaki wiążemy sznurkiem, aby się nie rozłamywały pod ciężarem śniegu. Róże kopczykujemy.