Super Dom. Zielono pod stopami

Jeżeli po zimie murawa nie przypomina zielonego dywanu, bo miejscami jest pożółkła i widać przez nią gołą ziemię, musimy poddać ją regeneracji.

Trawnik po zimie

Gdy trawnik obeschnie, zaczynamy od wygrabienia darni. Jeżeli widać, że jest zbita, wyczesujemy ją ostrymi grabiami, tak aby poprzerywać kłącza, wygrabić sfilcowane pędy i źdźbła. Warto też przeprowadzić aerację lub wertykulację. To zabieg zapobiegający tworzeniu się filcu (warstwy zbitych pędów, rozłogów i obumarłych fragmentów roślin), który utrudnia dostęp powietrza do korzeni, zatrzymuje wodę i sprzyja rozwojowi chorób grzybowych. Darń trzeba naciąć (wertykulatorem) lub nakłuć (aeratorem). Następnie można rozsypać i rozgrabić piasek, który wypełni powstałe szczeliny i rozluźni strukturę gleby. Aeracja pobudza rośliny do rozwoju, zwiększa masę ich korzeni, trawnik staje się bardziej elastyczny i odporny na deptanie, zwiększają się jego zdolności regeneracyjne. Potem można rozsypać nawóz wieloskładnikowy, a po czterech tygodniach wysiać regeneracyjną mieszankę nasion.

Koszenie i podkaszanie

To jeden z podstawowych obowiązków posiadacza trawnika. Pierwsze koszenie przeprowadzamy, gdy trawa urośnie na 8–10 cm. Żeby trawnik był schludny, trzeba także wyrównywać brzegi darni. Nic tak nie szpeci jak trawa wrastająca na rabaty czy pióropusze nieprzyciętych źdźbeł w rogach trawnika i w miejscach, do których nie dociera kosiarka. W takich sytuacjach (a także do koszenia niewielkich trawników) przyda nam się wykaszarka. Sprawdzi się też lepiej od kosiarki w miejscach, gdzie powierzchnia trawnika jest nierówna lub podłoże jest kamieniste. Wykaszarki mają giętki wał przenoszący moment obrotowy oraz żyłkę tnącą.