Super Fokus: Czy to ten sam BÓG?

Trzy wielkie religie świata łączy wiara w Jedynego Boga. Prawdę o nim przekazał ludziom Abraham. Ten pasterz owiec, kóz i wielbłądów żył ok. II tysiąclecia p.n.e. Urodził się w mieście Ur w pobliżu Zatoki Perskiej. Kiedy nad rodzinnymi stronami zawisła groźba wojny, Abraham wraz ze swoim klanem Terachidów wyruszył w drogę, aż dotarł do Charanu (północna Mezopotamia). Tam objawił mu się Bóg i nakazał podróż do nieznanego kraju Kannaan na południowy zachód od Charanu. Powierzył Abrahamowi misję głoszenia Słowa Bożego całej ludzkości i nakazał czcić siebie jako Jedynego Boga, dawcę życia i powołania (misji człowieka do wypełnienia na Ziemi). W zamian obiecał liczne potomstwo, ziemię, opiekę. Według podań za wstawiennictwem Boga Abraham dożył aż 175 lat!

Zobacz: Super Fokus: Polskie piramidy

Według legend starszy syn Abrahama Izmael, urodzony przez niewolnicę Hagar, jest przodkiem Arabów. Izaak, którego spłodził w wieku 100 lat z żoną Sarą, dał początek Izraelitom (przodkowie Żydów, Hebrajczycy, "Lud Boży") i Edomitom (krewni Hebrajczyków). Abraham jest uznawany za ojca narodów wyznających religie abrahamowe, czyli judaizm, chrześcijaństwo i islam. I to jest wspólny rdzeń trzech religii świata. Ale i od tego momentu zaczynają się podziały. Judaizm, chrześcijaństwo i islam są wzajemnie sprzeczne w najbardziej zasadniczych punktach nauczania.

Dla żydów Jezus Chrystus jest bluźniercą

Bóg, do którego modlą się dziś żydzi, to Bóg, który jest jeden, ale też przede wszystkim Bóg w jednej osobie, a nie w trzech, jak wierzą chrześcijanie. W judaizmie podstawą zbawienia jest wypełnianie przykazań bożych na podstawie biblii żydowskiej (Stary Testament) i komentarza do ksiąg zwanego Talmudem. Ani Nowy Testament (chrześcijan) ani Koran (księga muzułmanów) nie są uznawane przez Izraelitów. Żydzi cały czas czekają na przyjście Mesjasza zapowiadanego w Starym Testamencie. Mesjasz to osoba zapowiadana przez Boga, która przyniesie światu koniec zła, grzechu i śmierci, i ustanowi nowe państwo (Raj). Żydzi nie uznali Jezusa z Nazaretu jako Mesjasza. Jezus został potępiony przez Sanhedryn - wysoką radę religijną, w roku 33 n.e. w starożytnej Judei. Został oskarżony o bluźnierstwo i skazany na śmierć, gdyż ogłosił sam siebie Mesjaszem i Synem Bożym. Żydzi oskarżyli go też o czarnoksięstwo i magię, gdyż czynił cuda, np. uzdrawiał i wskrzeszał ludzi. Uważali, że jego moc pochodzi od złego ducha.

Obecnie kolejne pokolenia żydów zaprzeczają, że Jezus jest Mesjaszem i Synem Bożym. I jak dowodzi Albert Memmi (93 l.), żydowski pisarz i filozof, przeciwnik ekumenizmu (połączenia religii), dla żydów Bóg chrześcijan jest diabłem. A diabeł to symbol wszystkiego, co na tym świecie złe.

Jezus Chrystus jest Synem Bożym

Chrześcijanie wierzą, że Jezus Chrystus (†33 l.) jest Mesjaszem, którego nadejście zapowiadał Stary Testament, w tym sam Abraham. Wierzą, że zgodnie z przekazem Nowego Testamentu (Ewangelii spisanej przez uczniów Jezusa), Bóg jest jeden, ale w trzech osobach. Troistość Osób Boga - Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty - zwana jest Tajemnicą Trójcy Świętej. Z Ewangelii wiadomo, że Chrystus jest poczęty cudownie. Jego matka, Żydówka Maryja, w wieku 14 lat dowiedziała się od archanioła Gabriela, że ojcem jej dziecka jest Bóg. Gdy Jezus dorasta, angażuje się w jerozolimskiej synagodze i naucza. Krytykuje faryzeuszy (żydzi studiujący biblię żydowską) za to, że nie mają Boga w sercu, dbają tylko o zewnętrzne rytuały religii. I nie uznają go jako Syna Bożego, choć udowadnia im, że Stary Testament zapowiada jego przyjście. Chrystus przepowiada swą mękę na krzyżu i zmartwychwstanie po trzech dniach. Po zmartwychwstaniu ukazuje się uczniom. Potem odchodzi do Boga Ojca i obiecuje, że wróci na koniec dziejów jako wskrzesiciel umarłych i sędzia świata. A do czasu jego powrotu nakazuje swym uczniom głosić ewangelię wszystkim narodom. Zostawia słowa otuchy: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem, kto wierzy we mnie, ten nie zginie i będzie żyć wiecznie". Chrześcijanie czekają na ponowne przyjście Chrystusa zwane paruzją.

Siostra Michaela Pawlik, dominikanka, uważa, że katolik stawiający na równi judaizm, islam i chrześcijaństwo ubliża Trójcy Świętej.

To ohydne mówić, że Jezus jest synem Boga

Islam naucza, że nie ma Boga nad Allaha, a Mohamet jest jego ostatnim prorokiem. Muzułmanie ojca narodów Abrahama nazywają Ibrahimem i uważają go za pierwszego proroka. Mohamet twierdził, że Bóg wysłał anioła Gabriela i podyktował mu ostatnią świętą księgę - Koran. Islam akceptuje zatem księgi Biblii i część Ewangelii, zwaną Indżil, neguje jednak Trójcę Świętą. Dla muzułmanów Jezus jest prorokiem, a nie Bożym Synem. Wierzą, że został urodzony z dziewicy, ale stworzony z prochu i ziemi tak jak Adam, pierwszy ojciec ludzkości. Według mahometan Jezus nie został ukrzyżowany. Bóg ocalił go i ukrył, a podobizna Jezusa została nałożona na łotra. Wrogowie Jezusa pojmali go i ukrzyżowali, myśląc, że był to Jezus. W Koranie jest napisane, że ohydą jest mówić: "Miłosierny Bóg wziął sobie syna", czyli że Jezus jest synem Boga. Muzułmanie wierzą, że Jezus wyjdzie z ukrycia w dniu Sądu Ostatecznego. - Oczekujemy na Mesjasza Mahdiego, wtedy też pojawi się Dadżdżal (Antychryst) i zstąpi Jezus - mówi Musa Czachorowski, rzecznik Tatarów. To, w co każe wierzyć islam, nie jest identyczne z wiarą katolicką ani judaizmem.

Wszyscy czekają na Mesjasza

Według zapisu ksiąg Ezechiela ze Starego Testamentu, który akceptują zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie, przed zamurowaną wschodnią bramą starego miasta Jerozolimy, zwaną Złotą Bramą, pojawi się Mesjasz i otworzy się droga ku życiu wiecznemu. Żydzi i muzułmanie czekają na tego Mesjasza, chrześcijanie czekają na jego ponowne przyjście. W tym sensie można uznać, że jest to element wspólny trzech wielkich religii świata. Jednak nie jest to wspólny i ten sam Bóg. Trzy wielkie religie łączy zatem tylko ich abrahamowy początek i wspólne czekanie na Mesjasza.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail