Implanty, które wszczepia się w piersi, to okrągłe lub nieco wrzecionowate woreczki, najczęściej z elastomeru silikonowego, wypełnione roztworem soli kuchennej (czyli słoną wodą) lub płynnym silikonem. Elastomer silikonowy po rozciągnięciu wraca do poprzedniego stanu, czego nie można powiedzieć o piersiach. Wszczepianie implantów, które trwa 1-3 godzin, odbywa się pod narkozą.
Zobacz: SUPER FOKUS: Mechanizm zbrodni - portret bez siekiery
Skalpel jak różdżka
Samo powiększanie piersi, bez konieczności ich podnoszenia czy korekcji dysproporcji, zwykle wiąże się z pojedynczym cięciem. W przypadku implantów z solą fizjologiczną lub małych implantów silikonowych nacięcie można wykonać pod pachą. Wtedy dowody "majstrowania" przy biuście ukryte są w dołach pachowych. Jeśli implanty są większe, chirurg tnie pod piersią - wzdłuż fałdu piersiowego lub wokół dolnej krawędzi brodawki. Implanty można wsunąć tuż pod tkankę gruczołową, z której zbudowane są piersi - wtedy leżą na mięśniu piersiowym większym. Można je też umieścić pod tym mięśniem, czyli głębiej. Bez względu na sposób wszczepienia implantów kobieta "ze sztucznym biustem" może w przyszłości karmić piersią. Nienaruszona tkanka gruczołowa funkcjonuje normalnie.
Walka z grawitacją
Piersiom obwisłym same implanty nie pomogą. Bez "podwieszenia" i wymodelowania zwiotczałego biustu efekt operacji byłby mniej więcej taki, jak po wrzuceniu jabłka do worka. Wobec tego w trakcie tak zwanej mastopeksji usuwa się nadmiar skóry, przemieszcza tkankę piersiową, a w razie potrzeby również zmienia położenie brodawek i zmniejsza ich otoczki. To wymaga większej liczby cięć. Blizny po uniesieniu piersi tworzą obrys otoczki, biegną w dół, a pod piersią łączą się z kreską w kształcie uśmiechu. Te trzy cięcia tworzą rysunek kotwicy i tak też są nazywane. Istnieją jednak także techniki podwieszania piersi, dzięki którym niektóre części kotwicy można wyeliminować. W przypadku zabiegów na biuście sztuka zostawiania przez chirurga jak najmniejszych śladów jest stale doskonalona. Bo im lepszy efekt, tym więcej chętnych. Zabieg wszczepienia implantów kosztuje w Polsce od 9 do 21 tys. złotych.
Piersi na gwarancji
Implanty, mające "dożywotnią" gwarancję, wszczepia się zwykle na całe życie. Niektóre pacjentki z czasem decydują się na wymianę wkładek na mniejsze. Poza tym skóra i mięśnie wiotczeją niezależnie od tego, czy w piersiach są implanty, czy ich nie ma. Z czasem także posiadaczki "silikonów" decydują się na podniesienie biustu.
Fakty i mity W samolocie wybuchają?
Implanty silikonowe, o ile nie są wadliwe, nie mogą eksplodować w samolocie pod wpływem zmiany ciśnienia. Mogłoby do tego dojść, gdyby kobieta ze sztucznym biustem znalazła się w kosmosie, i to bez skafandra. Głośny wypadek pęknięcia implantu w piersi rosyjskiej modelki Iren Ferrari w trakcie podróży samolotem zdarzył się na skutek urazu mechanicznego.
Twarde jak kamienie?
Organizm wytwarza wokół implantów otoczkę z tkanki łącznej, izolującą je od naturalnych tkanek. Niekiedy osłonka jest wyjątkowo gruba i sztywna. W przypadku tego powikłania konieczna jest czasami dodatkowa operacja.
Niesforne piłeczki?
Przemieszczenia implantów zdarzają się rzadko. Bardziej są na nie narażone kobiety, które zdecydowały się na implanty okrągłe, bardzo wypukłe, umieszczone na mięśniu piersiowym. Implanty o kształcie anatomicznym zwykle nie zmieniają pozycji.