Super Fokus: Pożeracz mrówek i termitów

Wygląda jak pokryty futrem kosmita, a jego długi cienki ryjek to postrach owadów! Choć większość doby przesypia, to gdy już się obudzi, potrafi wystraszyć nawet jaguara. to Nieprawda, że mrówkojad je tylko mrówki. Ten zwierz nie pogardzi kiwi, kaszą manną i... psią karmą.

Czy mrówkojady jedzą mrówki? To zależy! Te, które żyją na wolności, a nie w zoo, pochłaniają je jak futrzane odkurzacze. Zamieszkujący Amerykę Południową i Środkową ssak potrzebuje paru dni, by wciągnąć ryjkiem duży kopiec pracowitych owadów. Z mniejszym radzi sobie w parę godzin... Ale zanim ruszy na polowanie, musi się porządnie wyspać. Sen zajmuje mu 15 godzin na dobę. Gdy wstaje, od razu wprawia w ruch długi ryjek. Węszy i węszy, bo cały dzień, oczywiście poza spaniem, zajmuje mu szukanie pożywienia. Kiedy wywęszy podziemny kopiec termitów lub natknie się na mrowisko, zaczyna rozrzucać owadzią siedzibę łapami, a potem wsadza ryjek w pracowicie drążone korytarze. Tam, gdzie jego "trąba" nie sięgnie, na pewno da radę dostać się 60-centymetrowy jęzor, wysuwający się z ryjka 160 razy na minutę. Przez kilka godzin dziennej aktywności zwierzak zjada około 30 tysięcy mrówek, które same przylepiają mu się do języka. Nie ma zębów, ale dzielnie rozgniata owady w pysku. Jest wybredny. Nie zje byle mrówki - unika tych, które strzelają jadowitymi substancjami i gryzą. Mniej toksyczny jad innych gatunków neutralizuje substancją wydzielaną ze śliną. W zoo mrówkojady zmieniają się w jeszcze bardziej wybrednych smakoszy. Zamiast wylizywać mrówki z kopców, kosztują awokado, kleik ryżowy, kaszę mannę, papki z kiwi, jajek, bananów i serc wołowych, a nawet... psiej karmy. Pod koniec dnia pełnego obżarstwa przykrywają się puszystym ogonem i ponownie zapadają w błogi sen.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki