Najstarszą i najprostszą, choć mało skuteczną, metodą zapobiegania ciąży jest stosunek przerywany. Wzmianka o nim - według niektórych interpretacji - pojawia się już w Księdze Rodzaju: Onan, syn Judy "ilekroć zbliżał się do żony brata swego, unikał zapłodnienia, aby nie dać potomstwa bratu swemu". W niektórych kręgach była to jedyna metoda antykoncepcji. Nieco inną, choć równie ryzykowną w skuteczności, był sposób wykorzystywany przez ludy afrykańskie. Stosowali tzw. korezę - członek wprowadzany był bez ruchów, a mężczyzna musiał się powstrzymać przed wytryskiem. Australijki miały natomiast dosłownie wyrzucać z siebie spermę, silnie potrząsając ciałem.
Rośliny, odchody i magia
W historii nie brakowało absurdalnych sposobów. Skutecznie zapobiegać ciąży miały podobno medytacje - buddyści wierzyli w wyćwiczoną (dzięki jodze) umiejętność zamykania światła jajowodów. Innym magicznym sposobem było przesiadywanie przed seksem na czterech palcach, co miało gwarantować 4 lata bez potomstwa - to średniowieczny "wynalazek" z Polski. W tej epoce ciąża była najczęstszym powodem zgonów kobiet, dlatego sposobów zapobiegających kolejnej szukano wszędzie. Chronić przed ciążą miało noszenie amuletów, np. wisiorka z kością czarnego kota, koniecznie z lewej części ciała. Niektórzy zdeterminowani zakładali też na członka... muszlę.
Już starożytni szukali zielarskich metod antykoncepcyjnych. Najstarszą poronną rośliną miała być sylfia, która wyginęła w IV wieku n.e. Kobiety używały też m.in. palmy daktylowej, bylicy, mirry, ruty, granatu, jałowca, wierzby i piołunu. Około 2000 p.n.e. zaczęto wykorzystywać blokującą rozwój pęcherzyków jajowych dziką marchew, czyli ziele królowej Anny. Nawet Hipokrates wspominał o dzikiej marchwi jako doustnym środku poronnym. Skuteczność poronną tej rośliny potwierdziły badania przeprowadzone w latach 80. na zwierzętach. Z kolei Arystoteles wspomniał o zawiesinie z ołowiu i oliwy zmniejszającej ruchliwość plemników w pochwie - czyli antykoncepcyjnych sposobach Greczynek. O skuteczności oliwy mówiła również pod koniec lat 30. Marie Stopes, szkocka feministka i paleobiolog promująca antykoncepcję.
Poszukiwania wygodniejszych i przede wszystkich skuteczniejszych metod pchnęły ludzi w stronę środków dopochwowych, które miały w mechaniczny sposób blokować plemniki. O pierwszych takowych wspomniano w Papirusie z Kahun, tekście sprzed czterech tysięcy lat. Na przestrzeni wieków wytwarzano je m.in. z wosku pszczelego, wodorostów, alg czy żywicy, które tworzyły zbitą konsystencję. Kobiety miały sobie taką papką dosłownie zaklejać pochwę. Niektóre źródła wskazują również na wykorzystanie odchodów krokodyli, których kwaśny odczyn miał skutecznie zabijać ruchliwość plemników.
Wymyślne prezerwatywy
Najpopularniejszy dziś na całym świecie środek antykoncepcyjny - prezerwatywy - został wynaleziony znacznie później. Początkowo wytwarzano je z jelit kóz, świń, owiec. Wykorzystywano również rybie pęcherze. Egipcjanie mieli stosować prezerwatywy ok. 1300 r. p.n.e. jako ozdobne osłonki, lnianych woreczków używali faraonowie.
Prezerwatywy zbliżone do współczesnych zaczęto stosować właściwie dopiero w pierwszej połowie XIX wieku. Wtedy okryto, jak wulkanizować gumę. Kościół katolicki jednak szybko i oficjalnie potępił seksualny wynalazek. Pierwsza lateksowa prezerwatywa została wyprodukowana w 1912 roku przez Polaka, chemika Juliusa Fromma. Popularny lateks jest coraz częściej zastępowany poliizoprenem, który jest syntetycznym odpowiednikiem kauczuku naturalnego.
Antykoncepcja doustna
Pierwsze "środki" hormonalne 2000 lat temu wynaleźli Chińczycy. Odparowując mocz, pozyskiwali kobiece hormony. Przełomowym krokiem w doustnej antykoncepcji hormonalnej miało być osiągnięcie Niemca Adolfa Butenandta, który wyizolował progesteron. Ten rodzaj antykoncepcji rozwinął się w drugiej połowie lat 50.
Środki dopochwowe
- Rzymianki wkładały do pochwy korki z różnych korzeni, ulepione z odchodów krokodyli kulki
- Greczynki zatykały pochwę tamponami z wełny
- Mieszkanki Oceanii blokowały pochwę algami i wodorostami, okładały się też pająkami
- Chinki i Japonki umieszczały w pochwie krążki z papieru bambusowego
- Europejki używały m.in. krążków
z pszczelego wosku
- Jako dopochwowe kapturki wykorzystywano połówki cytryny i twardą skórę granatu
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail