Karol Wojtyła żył 84 lata. Zmarł w swojej sypialni w Watykanie. W ostatnich dniach jego życia towa-rzyszyli mu nie tylko jego najbliżsi, ale przede wszystkim licznie zebrani na placu św. Piotra wierni, którzy modlili się o cudowne ozdrowienie Ojca Świętego i z przejęciem wpatrywali się w papieskie okna. Późnym wieczorem 2 kwietnia 2005 r. świat obiegła smutna wieść: Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca. Jednak Karol Wojtyła jako papież otarł się o śmierć już dużo wcześniej.
13 maja 1981 r. o godz. 17.19 podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie Jan Paweł II został postrzelony przez tureckiego zamachowca Mehmeta Ali Agcę. Kula trafiła papieża w brzuch oraz rękę. Jak ustalili śledczy, zamachowiec mierzył w głowę Jana Pawła II, ale ten nagle wziął na ręce małą dziewczynkę, co rozproszyło zamachowca i opóźniło strzał. Ale nie odwiodło go od okropnego czynu. Nagle ranny papież osunął się w ramiona stojącego za nim Stanisława Dziwisza. Natychmiast zakrwawionego papieża przewieziono do kliniki Gemelli, gdzie poddano sześciogodzinnej operacji. Obrażenia jednak były tak poważne, że do zdrowia papież nigdy nie wrócił. To zdarzenie miało wpływ na późniejsze choroby Karola Wojtyły.
Choroby w natarciu
Papież Polak długo starał się ukrywać swoje schorzenia przed wiernymi i swoimi współpracownikami. Jednak choroba Parkinsona była bezlitosna i z roku na rok pogarszała stan zdrowia papieża. Za nią przyszły problemy z układem kostnym i związane z tym kolejne operacje. I tak z roku na rok papież miał coraz większe kłopoty z funkcjonowaniem. W końcu tuż przed śmiercią wkroczył w ostatnie stadium choroby Parkinsona, kiedy to pogłębia się niepełnosprawność, napięcie mięśni, nasilają się trudności z koncentracją uwagi, artykulacją słów i połykaniem. Mimo to jeszcze tuż przed śmiercią poprowadził wielkanocne uroczystości. Ale już wtedy prawie nikt nie miał wątpliwość - to już ostatnia Wielkanoc tej głowy Kościoła.
I tak udręczony chorobami Jan Paweł II zmarł w spokoju w swoim łóżku. Uporządkował wcześniej wszystkie swoje sprawy. W ostatnich chwilach życia towarzyszyli mu jego najbliżsi współpracownicy. Tuż przed śmiercią, słysząc wiernych modlących się o jego zdrowie, miał powiedzieć: "Szukałem Was. Teraz Wy przyszliście do mnie".
Watykański spisek
Jednak nie wszyscy papieże mieli tak spokojną śmierć. W tajemniczych okolicznościach zmarł we wrześniu 1978 r. bezpośredni poprzednik Jana Pawła II, Jan Paweł I, który w Stolicy Apostolskiej panował raptem miesiąc. Osoby, które go znały, twierdzą, że był on zdrowy, w pełni sił i nie mógł nagle umrzeć śmiercią naturalną. Nie wyklucza się w tej sprawie otrucia. Papież ten znalazł dowody na ciemne interesy Watykanu i chciał to definitywnie zakończyć. To mogło się wielu osobom nie spodobać i mogły one chcieć zamordować papieża, zanim niepochlebne działania i powiązania z mafią ujrzałyby światło dzienne. Ciało papieża znalazła służąca. Kobieta dostrzegła na stoliku otwartą buteleczkę z lekarstwem na niskie ciśnienie i natychmiast wezwała opiekujących się Ojcem Świętym kardynałów. Po ich wizycie w tajemniczych okolicznościach z sypialni papieża zginęła owa fiolka z lekarstwem i dokumenty, które w chwili śmierci miał przy sobie papież. Papiery te miały zawierać listę kardynałów zamieszanych w nieuczciwe interesy, którzy mieli zostać zdymisjonowani. Według oficjalnego oświadczenia Watykanu Jan Paweł I zmarł na atak serca. Jednak świadectwa zgonu tego papieża nigdy nie opublikowano.
Otrucie czy uduszenie
Życie papieży było zagrożone od zawsze. Już w średniowieczu notowano zamachy na papieskie. życie. Od tamtego czasu w sumie blisko 10 papieży zostało otrutych, uduszonych, a nawet zasztyletowanych. Do tej grupy należą m.in. Jan VIII, Bonifacy VI, Stefan VII, Stefan VIII, Jan XI, Pius XI. Choć oficjalnie Pius XI zmarł tuż przed wybuchem II wojny światowej na atak serca, to krążą pogłoski, że został on otruty przez nacjonalistów, bo sprzeciwiał się totalitaryzmowi.
Zamach na papieża
Był piękny majowy dzień, po godz. 17. Popołudniowa audiencja Jana Pawła II zakończyła się jednak zupełnie inaczej niż zaplanowano. Ali Agca, turecki zamachowiec, strzelił do Ojca Świętego - trafił w brzuch i rękę. Życie papieża uratowała mała dziewczynka, Sara Bartoli. To właśnie do niej skłonił się Jan Paweł II, by ją pobłogosławić. Główka dziecka na chwilę przesłoniła cel terroryście. Do zamachu na polskiego papieża doszło w rocznicę pierwszego objawienia Matki Boskiej w Fatimie.
Otruli papieża?
Poprzednik papieża z Polski zasiadał na Piotrowym Tronie zaledwie miesiąc. Martwego papieża znalazła wczesnym rankiem 29 września 1979 roku siostra zakonna Vicenza Taffarel. Jan Paweł I siedział w fotelu - wyglądał, jakby czytał. Jednak nie dawał znaku życia, miał na sobie spodnie od piżamy i luźną koszulę. Oficjalnie zabił go zawał serca, ale są też tacy, którzy twierdzą, że został otruty. Watykańskim dostojnikom nie podobała się jego skromność i plany poważnych reform w Kościele.
PIUS XI zamordowany?
Pius XI został papieżem w 1922 roku, zmarł w roku wybuchu drugiej wojny światowej. Według niektórych teorii spiskowych duchowny został otruty. Przyczyną zamachu miała być postawa papieża - który przeciwstawiał się faszyzującym ruchom. Jego polityka była "nie na rękę" Benito Mussoliniemu. To właśnie Duce miał wydać wyrok śmierci na Piusa XI. Tych rewelacji jednak nie potwierdzają źródła historyczne.
Czytaj również: Kanonizacja Jana Pawła II - jak dojechać do Rzymu? Ceny dojazdu i noclegu