Jego dumna postawa, lśniąca i gęsta grzywa budzą podziw i respekt. Ryk jest tak donośny, że potrafi wystraszyć zwierzęta znajdujące się nawet 5 kilometrów dalej. Niewiele zwierząt może mu zagrozić i naprawdę nieliczne podejmują taką próbę. Z pewnością dlatego nazywany jest królem zwierząt i królem dżungli. Pozostałe cechy niekoniecznie potwierdzają królewskie pochodzenie.
Lew wcale nie żyje w dżungli. Mieszka na otwartym terenie, głównie na sawannie. Ma natomiast swój dwór. W stadzie może być nawet 30 osobników. Oprócz przywódcy stada są jeszcze samice, młode i około trzech słabszych od przywódcy samców. To lwice wychowują potomstwo i polują. Jak przystało na dostojnego króla, lew czeka, aż poddani powrócą z wyprawy i przyniosą mu upolowane zwierzę. Król potrafi się tak leniwie wylegiwać nawet całą dobę (średnio 20-24 godziny).
Zobacz: Najdziwniejsze domy świata. Zobacz zdjęcia
Pozostali członkowie stada mogą zasiąść do uczty dopiero wtedy, kiedy król skończy. Zadaniem przywódcy stada nie jest jednak tylko leniuchowanie i ucztowanie. Jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo stada, które musi bronić przed atakami przede wszystkim innych lwów. Jeśli przegra pojedynek, musi opuścić swoją rodzinę i szukać nowej. Samice praktycznie nigdy nie opuszczają stada, w którym przyszły na świat. Młode lwiątka są wypędzane, kiedy mają 18 miesięcy, czyli osiągają dojrzałość płciową. W naturalnym środowisku te królewskie zwierzęta żyją około 15 lat. W zoo nawet 10 lat dłużej.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail