Największa jaszczurka na ziemi żyje na kilku indonezyjskich wyspach, w tym na Komodo i Flores. O najbardziej krwiożerczym zwierzęciu pośród gadów cywilizowany świat usłyszał w 1912 roku. Przedstawiciel kolonialnej administracji doniósł wtedy władzom o potworze pożerającym ludzi i kozy. Tubylcy nazywali go "buaja darat" - lądowy krokodyl. Wygląd i zwyczaje warana z Komodo jak ulał pasują do legend o smokach. Nawet jego służący do obrony ogon nasuwa skojarzenie ze smokami. Rodzinne podobieństwo istnieje też między waranem z Komodo a Smokiem Wawelskim. Warany, zupełnie jak mityczny mieszkaniec krakowskiego podzamcza, długo i łapczywie piją wodę. W porze suchej potrafią zebrać się w paru spragnionych i osuszyć małą sadzawkę.
Polują na ptaki, węże, jaszczurki i owady
Warany z Komodo są kanibalami. Mierzące 40 cm waraniątka to dla nich po prostu coś na ząb. Upodobanie do spokrewnionych przekąsek już dawno spowodowałoby wyginięcie gatunku, gdyby nie spryt potomstwa. Młode waranów żyją w dziuplach drzew, gdzie zwaliści dorośli nie mają do nich dostępu. Polują na ptaki, węże, jaszczurki i owady. Przed zejściem na ziemię tarzają się we własnych odchodach. Ich rodzice brzydzą się takich "zasrańców", chociaż same śmierdzą jak zaraza. Zakrzywione zęby dorosłych waranów mają w tylnej części bruzdy, w których gromadzą się resztki mięsa i rozwija się ponad 50 szczepów bakterii. Rany zadane przez warany z Komodo nigdy się nie goją. Zwierzę, draśnięte choćby jednym takim "trującym" zębem, wkrótce i tak staje się posiłkiem smoka, tyle że nieświeżym. Chlebem powszednim waranów są małpy, kozy i dziki. Dzięki przystosowaniu szczęk do pochłaniania ogromnych kęsów, posiłek nie absorbuje warana nadmiernie. Połyka i pomyka dalej.
Zobacz też: Super Fokus: Niszczycielska siła wiatru
Składa 26 jaj
Ostatnie smoki na świecie mają ciekawy rytuał godowy. Po zwycięskiej walce z konkurentami, a przed kopulacją samiec pieści językiem fałdy skórne na podbrzuszu samicy. Ta składa potem 26 jaj, zwykle do pryzmy kompostowej zrobionej przez ptaka nogala, i pilnuje ich, licząc na przekąskę. Na terenach ich występowania rozmieszcza się dzisiaj tabliczki: "Uwaga na smoki!". Dzisiaj na świecie żyją tylko 3 tysiące waranów z Komodo. Ponieważ są śmiertelnie niebezpieczne dla ludzi, ich wzajemność nie najlepiej rokuje dla gatunku. Jutro nie będzie na co uważać.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail