Na czele messerschmitt
Podstawowym myśliwcem niemieckim był Messerschmitt Bf 109 uzbrojony, w zależności od wersji, w 4 karabiny maszynowe MG 17 kal.7,9 lub 2 działa MG FF 20 mm w skrzydłach i dwa karabiny MG 17 (7,9 mm) nad silnikiem. Myśliwiec posiadał silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa zamiast gaźnikowego. Pozwalało to na utrzymanie obrotów silnika również podczas przeciążeń i lotów odwróconych (u spitfire'a podczas tego manewru silnik gasł). Messerschmitt Bf 109 miał jednak ograniczony zasięg i nad terenem Wielkiej Brytanii mógł przebywać ok. 30 minut. Nie stanowił więc osłony dla bombowców, które stawały się łatwym celem dla maszyn alianckich. Jego brat Messerschmitt Bf 110 był natomiast mało zwrotny, więc stawał się łatwym celem.
Inne niemieckie maszyny
Niemcy dysponowali również ponad 1600 bombowcami typu: Dornier Do-17, Junkers Ju-87 i 88, Heinkel He-111.
Do-17 mógł zabrać tylko 1 tys. kg bomb, ale dobrze spisywał się podczas bombardowania z małej wysokości. Natomiast szybki Ju-88 i najbardziej odporny He-111 zabierały po ok. 2-2,5 tys. kg bomb. Były to jednak bombowce taktyczne, które nie nadawały się do strategicznych bombardowań, gdzie liczy się zasięg i silna obrona pokładowa, a nie zdolności do bombardowania nurkowego. W końcowej fazie walk na arenę wkroczyły Włochy. Niewielki kontyngent bombowców Fiat BR.20 wspomagał oddziały niemieckie.
Nowoczesne spitfire'y
RAF dysponował myśliwcami jednosilnikowymi: Hurricane'ami, Spitfire'ami Mk I, dwumiejscowymi Defiantami Mk I oraz lekkimi bombowcami typu Blenheimy (używane też jako nocne myśliwce) i Fairey Battle, które zabierały po ok. 500-700 kg bomb. Tak naprawdę do walki w ciągu dnia nadawały się tylko hurricane'y i spitfire'y i na tych maszynach opierała się brytyjska obrona. Głównym zadaniem nowoczesnych i szybkich spitfire'ów było ściąganie na siebie myśliwców wroga, tak by hurricane'y mogły bez przeszkód atakować niemieckie bombowce. Spitfire'y były uzbrojone, w zależności od wersji, w 8 karabinów maszynowych Browning 7,7 mm lub w 2 działka 20 mm i 4 karabiny 7,7 mm.
Zobacz też: Super Historia: Starcie podniebnych gigantów
Radar na kanał La Manche
Obronę Wysp wspierało ponadto 80 stacji radiolokacyjnych, których zasięg wynosił do 140 kilometrów i był niezależny od pogody. Brytyjczycy mieli też radar. Pozwalał on wykrywać nadlatujące samoloty wroga już nad kanałem La Manche i tam je atakować.
Problemem Wielkiej Brytanii była mała liczba lotników. RAF werbował ochotników ze Stanów Zjednoczonych, Nowej Zelandii czy Kanady. W składzie RAF-u walczyli również polscy piloci, którzy obok Anglików stanowili najliczniejszą grupę lotników. Walczyli oni najpierw w składzie, a potem u boku RAF-u, w dwóch dywizjonach bombowych: 300 i 301, dwóch myśliwskich: 302 i 303 oraz w dywizjonach brytyjskich.
Porównanie sił
III RZ ESZALuftwaffe wystawiła przeciw Wielkiej Brytanii ponad 2600 samolotów, w tym:
. 1260 średnich bombowców,
. 320 bombowców nurkujących,
. 1080 myśliwców,
. ok. 20 włoskich bombowców Fiat BR.20.
Anglia RAF przeciwko maszynom niemieckim wystawił ok. 2000 samolotów, w tym:
. 754 myśliwce jednomiejscowe,
. 149 myśliwców dwumiejscowych,
. 560 bombowców,
. 500 samolotów obrony wybrzeża.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail