Największym wrogiem Francji od zawsze była Anglia. Po klęsce Napoleona pod Trafalgarem w 1805 r. Bonaparte postanowił pokonać Anglików głodem. Zmusił niemal całą Europę do wprowadzenia blokady kontynentalnej - porty poszczególnych państw nie mogły przyjmować brytyjskich statków. W 1808 r. tylko Portugalia i Hiszpania przyjmowały jeszcze angielskie statki. Napoleon doprowadził więc do abdykacji oraz uwięzienia króla Hiszpanii Ferdynanda VII i zastąpił go swoim bratem Józefem Bonapartem. To doprowadziło do wybuchu powstania w całym kraju. Nowy monarcha i jego żołnierze musieli ratować się ucieczką. Napoleon postanowił więc osobiście zaprowadzić w Hiszpanii porządek.
Akcja dezinformacja
Głównym celem cesarza Fran- cuzów było zdobycie Madrytu. Aby tam się dostać, musiał pokonać przełęcz Somosierra, która była ostatnim punktem oporu Hiszpanów na drodze do stolicy. Na czele 8 tys. wojsk powstańczych stanął gen. Benito San Juan. Drogę wiodącą na szczyt przełęczy obsadził 16 działami w 4 bateriach. Pozycje hiszpańskie były niemal nie do zdobycia.
Zobacz: Super Historia - Twardy Dysk podziemia
Rankiem 30 listopada 1808 r. na zwiad wysłano francuskich strzelców konnych wspieranych przez dwa działa. Za nimi podążała piechota. Wyprawa ta zakończyła się porażką. Żołnierze zostali zasypani gradem kul i musieli się wycofać. Wtedy cesarz wydał rozkaz do bezpośredniego natarcia i wyznaczył do ataku 125-osobowy oddział szwoleżerów polskich. Ich dowódcą był Jan Leon Kozietulski.
Droga na szczyt
Szwoleżerowie, gdy dotarli do pierwszej linii artylerii, spotkali się z salwą Hiszpanów, która jednak nie zatrzymała pędzących żołnierzy. Polacy przedarli się przez armaty i ruszyli dalej. Po około dwóch minutach dotarli do kolejnej linii. Dopiero przy forsowaniu trzeciej baterii Hiszpanie mieli wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do precyzyjnego wystrzału, który zebrał krwawe żniwo wśród Polaków. Jednak impet, z jakim nasi zaatakowali wroga, pozwolił na pokonanie przeszkody. Do czwartej baterii polski szwadron dotarł mocno już przetrzebiony - po drodze zginęło 20 szwoleżerów, a 33 zostało rannych. Hiszpanie zupełnie się nie spodziewali, że w tak niedostępnym terenie zaatakuje ich kawaleria, dlatego widok szarżujących Polaków wprawił ich w osłupienie i wywołał panikę.
Po zdobyciu Somosierry nastąpił odwrót rozproszonej hiszpańskiej armii, a brama do Madrytu stanęła otworem - trzy dni później Napoleon wkroczył do hiszpańskiej stolicy.