SUPER HISTORIA. Marsz ku upadkowi

Macedonia w przeciwieństwie do większości greckich polis była monarchią, w której rządził ród Argeadów. W 700 r. p.n.e. z Argos wraz ze swoimi braćmi uciekł Perdikkas I Macedoński, który obalił miejscowy ród królewski i ogłosił się władcą Macedonii. Jemu przypisuje się także założenie pierwszej stolicy kraju w Ajgaj.

Jednak dopiero trzy wieki później pojawił się godny następca - Filip II Macedoński. Nowy władca był znakomitym politykiem. Prowadził nie tylko liczne wojny, wykorzystywał też konflikty między greckimi miastami-państwami. Dzięki temu udało mu się podporządkować większość Grecji. Filip II zreformował piechotę (uzbrojono ją m.in. w długie okute piki i hełmy) i ciężkozbrojną jazdę - hetajrów.

Zobacz: Super historia. Krwawa hrabina i miłosne historie Konopnickiej - na Se.pl poznasz historię w ekspresowym tempie!

Schedę po Filipie w 336 r. p.n.e. przejął jego syn Aleksander. Rozpoczął trwającą 10 lat kampanię przeciwko Persji. Udało mu się opanować całe państwo. Zwycięstwo nad Persami otworzyło mu też drogę do Egiptu. Następnie rozpoczął marsz na Indie, ale mimo zwycięstw musiał wracać do Macedonii, gdyż armia była zmęczona niekończącą się walką.

Wędrówka z Indii do Persji przez pustynię Gedrozję niemal skończyła się unicestwieniem macedońskiej armii. W czasie walk z Hindusami Aleksander został ranny. Nigdy w pełni nie odzyskał sił. Jego stan pogarszał też nadużywany alkohol.

Aleksander zmarł w wieku 32 lat (w 323 r. p.n.e.), pozostawiając państwo, którego rozpiętość ze wschodu na zachód wynosiła 5 tys. km. Dlatego nadano mu przydomek Wielki. Wraz z jego śmiercią zakończyła się złota era dla imperium macedońskiego. Jego syn Aleksander IV nigdy samodzielnie nie rządził. Gdy miał 13 lat, on i jego matka zostali zamordowani.

Brak następcy tronu, który mógłby zarządzać ogromnym państwem, doprowadził do wojen między diadochami, czyli dowódcami armii. Wojna o kontrolę nad ziemiami zdobytymi przez Aleksandra przyczyniła się do rozpadu imperium na mniejsze królestwa. Macedonia nigdy już nie odzyskała dawnej potęgi.

Polub se.pl na Facebooku