Super Historia: Zasadzka na Rzymian

2014-05-19 4:00

Na przełomie starej i nowej ery Cesarstwo Rzymskie było najpotężniejszym krajem na świecie. Pierwszy cesarz rzymski Oktawian August miał ambitny plan podboju Europy Środkowej. Zamierzał rozszerzyć swoje panowanie na wschód od Renu.

Romanizacja za wszelką cenę

W 7 r. n.e. Publiusz Kwintyliusz Warus został namiestnikiem włączonej do imperium prowincji Germanii i przystąpił do jej romanizacji. Nie zważając na lokalne zwyczaje i tradycje, narzucił on plemionom germańskim prawo oraz obyczaje rzymskie. Ludność zaczęła się buntować. Plemiona germańskie zawiązały sojusz przeciwko okupantowi. Na jego czele stanął Arminiusz. Dowodził on germańskimi oddziałami posiłkowymi w wojsku rzymskim i cieszył się zaufaniem Warusa. Namiestnik nie zdawał sobie jednak sprawy, że prowadzona w Germanii polityka uczyniła z Arminiusza wroga Rzymu. Gdy do Warusa dotarły wieści o kłopotach w odległej części prowincji, zdecydował udać się w głąb puszczy, gdzie żyły plemiona germańskie. Trzy legiony rzymskie (ok. 20 tys. żołnierzy) pod jego dowództwem wyruszyły na początku września 9 r. n.e. Warus nie podejrzewał jednak, że spiskowcy szykują zasadzkę.

Zobacz: Super Historia - Twardy Dysk podziemia

Nogi grzęzły w błocie

W gęstym lesie 40 tys. wojowników germańskich czekało na sygnał od Arminiusza, by zaatakować wroga. Gdy armia rzymska wkroczyła do puszczy, spadły na nią setki włóczni, a zaraz potem wypadła germańska piechota. Zaskoczeni legioniści starali się zgrupować w bezpieczne formacje. Było to jednak niemożliwe na zbyt wąskiej drodze. Żołnierze chaotycznie odpierali nieoczekiwany atak. Drugiego dnia walki rozpętała się burza. Nie dość, że Rzymianie nie mogli ustawić się w obronny szyk, to z powodu silnego deszczu strzały straciły siłę lotu, a nogi grzęzły w błocie. Germanie cały czas atakowali. Kiedy trzeciego dnia zmasakrowane oddziały legionistów wyszły na otwartą przestrzeń, dostały się w kolejną pułapkę. Wzdłuż drogi wzniesiony był ziemno-kamienny wał, obsadzony gęsto wojownikami. Rzymianie w desperacji spróbowali frontalnego ataku, ale nie sforsowali wału. W czasie trwających 3 dni i 2 noce walk Germanie zmasakrowali blisko 20 tys. legionistów. Po tym zwycięstwie plemiona germańskie żyjące między Renem a Łabą na zawsze zrzuciły rzymskie jarzmo.

Wiadomości Se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają